Nowennę pompejańską zmówiłam ponad rok temu w nadziei, że Maryja uczyni mnie przez tę modlitwę piękną kobietą. Prosiłam o piękno zewnętrzne ale i wewnętrzne. Po odmówieniu nowenny Maryja postawiła na mojej drodze wiele pięknych kobiet, które uświadomiły mi, że piękno kobiety to przede wszystkim piękne serce zdolne do kochania.
pokora
Módlmy się o łaskę pokory do Maryi.
Bożena: Większa miłość, większa pokora
Odmówiłam już chyba 10 ,albo więcej nowenn ,ale składam dopiero drugie świadectwo .Właściwie nie wiem dlaczego ,obiecałam przecież ,że będę sławić tą modlitwę. Może dlatego ,że nie wszystkie modlitwy zostały wysłuchane tak jak chciałam i obraziłam się na Matkę Boską,a przecież nowenna nazywa się” nie do odparcia „.
Kasia: Najlepszy plan
Witam, o nowennie pompejanskiej dowiedzialam sie 14.12.2017r, kiedy szukalam w inernecie kolejnych modlitw w intencji poczecia upragnionego dziecka-( kiedy bylam rozgoryczona, pelna smutku)-tego samego dnia zaczelam odmawiac nowenne z wiara, ze jest to nowenna nie do odparcia.Ta intencja ciagle czeka na „rozpatrzenie” u naszego Ojca, ale wierze ,ze otrzymam ta laske, skoro Pan Bog dal mi pragnienie posiadania dziecka to wierze, ze skoro jest dobry i chce dla swoich dzieci tego co najlepsze- obdarzy mnie ta wielka laska.
Ania: Ta nowenna uczy przede wszystkim cierpliwości i pokory
Nowenna Pompejańska to ogromne wyzwanie, które zawsze coś daje. Jak można doczytać się w wielu świadectwach jedni zostali wysłuchani od razu inni po kilku miesiącach, a u jeszcze innych osób prośba nie została wysłuchana, ale dostali wiele innych łask. Chce jednak zwrócić uwagę na coś innego.
Iza: Ból codzienności i uratowane małżeństwo
Jestem już dawno po pierwszej nowennie, lecz dopiero teraz coś mnie pchnęło do tego, aby podzielić się z Wami moim świadectwem. Mam 28 lat i teraz już wiem, że przed rozpoczęciem nowenny żyłam w straszliwym grzechu, który sukcesywnie pchał mnie w przepaść.
Ewelina: Czuję na co dzień opiekę Matki Bożej
Szczęść Boże! Z Nowenna spotkałam się na Internecie, kiedyś słyszałam też o niej od znajomych. Już na przełomie czerwca i lipca zastanawiałam się nad rozpoczęciem odmawiania ale wydawał mi się to za duży wysiłek. Nagle przyszedł czas, że potrzebowałam pomocy, miałam bardzo ważną intencję i spróbowałam.