Witam serdecznie, chciałabym się podzielić moim świadectwem. Co prawda, to już się stało z jakieś dwa miesiące temu, ale sprawa jest nadal aktualna 🙂 Od bardzo dawna szukałam pracy, ale na każde moje wysłane CV albo nie było odzewu, a jak nawet był to kończyło się na rozmowie rekrutacyjnej. O Nowennie Pompejańskiej dowiedziałam się od mojej koleżanki, która w odróżnieniu ode mnie jest bardzo pobożna. Powiedziała mi, że modliła się o pracę dla swojego męża i jej modlitwa została wysłuchana.
otrzymane łaski
Deszcz łask zsyła z Nieba Maryja na tych co modlą się nowenną pompejańską! Dołącz do odmawiających nowennę i otrzymuj łaski Maryi!
Patrycja: otrzymane łaski
Szczęść Boże!
Chciałam się podzielić świadectwem tej pięknej modlitwy różańcowej jaką jest Nowenna Pompejańska. To jest moje drugie świadectwo na tej stronie i zamieszczam kolejne.
Otóż jestem młodą nauczycielką (świeżo po studiach) i jak sami wiecie w dzisiejszych czasach trudno o pracę w swoim zawodzie. Wcześniejsze swiadectwo , które umieściłam na tej stronie też dotyczyło pracy w zawodzie i stało się.. sierpień 2013 rok , otrzymuje telefon z Wydziału Edukacji (w mojej niewielkiej miejscowości) o tym, że jest kilka godzin w szkole i czy jestem chętna od 1 września rozpocząć pracę..
Krysia: Wierzcie i odmawiajcie a łaski boże będą zsyłane
Na nowennę pompejską natchnęłam się przypadkowo .Nie mogłam się zdecydować ale obawa nie dawała mi spokoju .11 września coś mi mówiło – zacznij i tak zrobiłam .Mozolnie krok po kroku z instrukcją jak odmawiać zaczęłam modlitwę .Już następnego ranka odczułam pomoc Mateńki .Było trudno ale nie poddałam się .Matka Boża zsyła mi wiarę w moc Różańca Świętego .Gdziekolwiek idę odmawiam dziesiatki różańca , co nigdy wcześniej nie robiłam .
Marta: praca
Pod koniec ostatniego semestru studiów rozpoczęłam odmawiać modlitwę pompejańską w intencji znalezienia pracy za granicą w swoim zawodzie. Momentami już zaczęłam wątpić czy mi się uda. Chodziło mi o pracę w konkretnym kraju. Po 4 miesiącach i braku pozytywnych odpowiedzi …
Magdalena: Jestem bardzo szczęśliwa!
Wszystko zaczęło się od Nowenny Pompejańskiej… a tak naprawdę to zaczęło się od mojego świadectwa na łamach dwumiesięcznika Któż jak Bóg i egzorcyzmy.katolik.pl.
Byłam osobą dość zahukaną i nie wierzyłam w modlitwę różańcową. Unikałam Maryi jak ognia. Kiedy widziałam w kościołach Jej wizerunki to udawałam, że Jej nie widzę, a nawet omijałam szerokim łukiem. Nie wierzyłam, że Ta Kobieta „coś może”, bo wiedziałam, że Maryja jest Kobietą – byłam przeświadczona, że Ona potrafi tylko płakać, a nie działać…
Marcin: wdzięczny sługa
Dziękuję Najświętszej Maryi Pannie, czczonej w wizerunku z Pompejów, za otrzymaną przez Jej pośrednictwo łaskę.
Od roku byłem bez pracy. Mimo posiadania różnych kwalifikacji, nie mogłem otrzymać upragnionego zatrudnienia. Ku mojemu całkowitemu zaskoczeniu otrzymałem od Boga, za wstawiennictwem Maryi, pracę zgodną z moim wykształceniem.