Skończyłam nowenne 16 grudnia. Modliłam się w intencji chłopaka a dokładnie o to, aby za mną zatęsknił. Nie jestem z nim od ponad 3 miesięcy i próbowałam wszystkiego, ale nie dało rady. W końcu przypadkiem znalazłam nowenne. Pomyślałam, że nie dam rady, przecież nigdy nie zmawiałam różańca. Ale podjęłam się modlitwy, przecież ten związek był dla mnie bardzo ważny. Na początku było bardzo ciężko. Wiele łez, nadzieja, że on wróci. Chyba zostałam wysłuchana. Nasz wspólny znajomy powiedział, że on wspominał mnie, nasz związek. Właśnie wtedy, kiedy mniej więcej skończyłam nowennę. Ale nie doszło do powrotu.
Ewelina: Upragnione dzieciątko
Rozpoczęłam na początku sierpnia ubiegłego roku, zakończyłam bodajże 26 września i… 20 października okazało się, że jestem w ciąży. Anusia ma 6 miesięcy. Jest zdrowa i silna i jest CUDEM!