Od wielu lat mój brat chorował na przerost prostaty. Mimo leczenia wyniki się pogarszały. Brat zmienił lekarza i nowy lekarz widząc wyniki zdecydował o natychmiastowej operacji. Wyniki były b. złe. Był rak złośliwy. Dwa lata temu przeszedł długą i skomplikowaną operację, która zakończyła się pomyślnie. Cały czas jest pod opieką onkologa. Systematycznie robi badania.
operacja
Modlitwa nowenną pompejańską w intencji udanej operacji to częsty temat naszych świadectw. Przeczytaj relacje osób, które modliły się w tej intencji. I zostały wysłuchane.
Ewa: Wreszcie zdrowa
nowennę odmawiam już po raz trzeci w tym dwie w intencji zdrowia a mianowicie dwa lata temu zdiagnozowano u mnie raka tarczycy oczywiście przez przypadek. i tak miałam dwie operacje i 2 guzy przy czym tylko 1 widoczny w badaniach…. ale wszyscy. lekarze zapewniali że jest okbze wyjdę z tego i tak
A: Mama w niebie która zawsze pomoże
Moją pierwszą nowennę ofiarowałem za moją mamę gdyż miała mieć wkrótce operacje cierpiała także na inne dolegliwości a ponad to martwiłem się trochę o jej zdrowie duchowe. Początkowo mogło by się wydawać że jest gorzej bo pojawiły się problemy z sercem przez które operacja została przełożona. Ja jednak czułem że to jest dar od Matki Bożej. I miałem racje.
Lidia: Zaufajcie tej pięknej modlitwie
O nowennie pomejanskiej slyszalam i czytalam.Nie zdecydowalam sie na odmawianie poniewaz wydawalo mi sie ,ze nie dam rady-. Wszystko zmienilo sie ok mc temu.U mojego meza stwierdzono raka.Byl to dla nas szok. Pierwsza rzecza ,ktora wlaczylam do obowiazow byla nowenna.
A.: Jeszcze nigdy tak dobrze się nie czułam
Powoli kończę 5 Nowennę Pompejańską. Mówiłam się już o zdrowie mamy, szczesliwy przebieg jej operacji, przedłużenie umowy w pracy i za duszę mojego Dziadka. Mama czuje się dobrze, operacja przebiegła bez problemu i mam umowę na stałe w pracy.
Gosia: Szansa
Rok temu moja mama usłyszała diagnozę ze ma raka pęcherzyka żółciowego. Podczas operacji otworzono ją i zamknięto, mówiąc ze nic tutaj nie da się operować. Podjęłam nowennę w jej intencji, jednak nie miałam zbyt dużych nadziei. Raczej modliłam się za nią, aby dobrze zniosła to co ją czeka. W połowie mojej nowenny lekarze powiedzieli nam ze to nie jest nowotwór i ze będą ją operowali ponownie, aby usunąć kamienie z pęcherzyka.