Nowennę zaczęłam odmawiać, gdy po wielu wizytach u lekarzy i roku starań dowiedziałam się, ze może być problem z poczęciem dziecka. Z wizyty na wizytę było coraz gorzej, leki nie pomagały, a problemy zdrowotne się pogłębiały.
operacja
Modlitwa nowenną pompejańską w intencji udanej operacji to częsty temat naszych świadectw. Przeczytaj relacje osób, które modliły się w tej intencji. I zostały wysłuchane.
Anna: 277. dzień
Zaczęłam się modlić z wielkiej rozpaczy i zazdrości. Pomimo usilnych prób absolutnie wszystko w moim życiu zaczęło się psuć, pogarszać, cały czas pracuję, a pojawiły się wydatki na leczenie tak duże, że musiałam na nie zaciągnąć kredyt i nawet nie pamiętam, kiedy ostatnio utrzymywałam się tak na prawdę sama.
Emilia: Maryja kocha zawsze – moje kulejące modlenie się
Przeczytałam przed chwilą świadectwo Magdaleny – dziękuje Ci za odwagę pójścia za głosem Ducha Św i opowiedzenie, jak było Ci trudno, jak ufałaś i jakie Cuda Maryja wyprosiła dla Ciebie i Rodziny. Dodało mi to otuchy, bo moje odmawianie Nowenny też jest taką kulejącą modlitwą, Różańcami, które jeszcze przeplata ufność ze zwątpieniem i upominaniem siebie za to niedowiarstwo w miłosierdzie Boga.
Robert: Udana operacja
Dziękuję Tobie, Matko Przenajświętsza, za udaną operację. Obiecałem Tobie, że wraz z rodziną
udam się na pielgrzymkę do Pompejów, aby w Twej świątyni czołem Tobie bić przed Twoim
wizerunkiem w podziękowaniu i z prośbą o dalsze łaski. Słowa dotrzymam.
Olga: Dar zdrowia i przezwyciężenia lęku
Za wstawiennictwem Matki Bożej poprzez Nowennę Pompejańską, Pan wziął mnie na ramiona, przeprowadził przez trudne dni oczekiwania na operację, pobytu w szpitalu, obdarował łaską zdrowia i przezwyciężenia lęku.
Monika: Uzdrowienie z choroby nowotworowej
Długo zwlekałam z napisaniem tego świadectwa, gdyż nowenn pompejańskich w intencji zdrowia dla mnie odmówiłam wiele. Otóż wszystko zaczęło się w 3 lata temu, kiedy zdecydowaliśmy się z Mężem na leczenie metodą naprotechnologii w staraniu o zajście w upragnioną ciążę. Jak szybko zaczęliśmy leczenie, tak szybko skończyliśmy, gdyż na pierwszej wizycie i badaniu usg okazało się, że mam guza jajnika. Pani ginekolog mówiła, że to pewnie nic poważnego, ale trzeba będzie to sprawdzić. Muszę przyznać, że wtedy przybiła mnie ta wiadomość totalnie…