Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Modlitwa i świadectwo

Robert: Pan z Tobą

To już moja trzecia Nowenna Pompejańska. Otrzymałem od Matki Bożej wiele łask. Najważniejszą którą otrzymałem, to uwolnienie mnie od zniewolenia które trwało 33 lata. Dzisiaj jest 54 dzień mojej trzeciej Nowenny. Odmawiając piątą „Tajemnicę Radosną” i ostatnią modlitwę „Zdrowaś Maryjo”, gdy wymówiłem słowa ” Pan z Tobą” otrzymałem odpowiedź od ukochanej Matki Bożej ” Pan z Tobą”.

Przeczytaj

Nowenna pompejańska

Mariusz: Nowe życie

O nowennie pierwszy raz dowiedzialem sie od mojej niedoszłej tesciowej gdyz ona modliła sie wlasnie ta nowenna za swoja córke ale nigdy nie uważałem ze jest mi ta modlitwa w jakiś szczegolny sposob potrzebna , pochodze z katolickiej rodziny gdzie wszyscy co niedziele uczeszczaja do koscioła i szczerze mowiac przez tyle lat żyłem w przekonaniu ze jestem dobrym wierzacym czlowiekiem wzorem do nasladowania dla innych dla tych ktorzy rozstaja sie z kosciołem zaraz po bierzmowaniu,

Przeczytaj

Modlitwa za syna

Ada: Modlitwa za syna

Swoją pierwszą nowennę rozpoczęłam w listopadzie poprzedniego roku w intencji nawrócenia mojego syna. Chociaż dorosły sprawiał ogromne problemy. Strasznie pogubiony. Problemy z alkoholem ,straszne zachowania w domu w stosunku do mnie i pozostałej rodziny. Chociaż bałam się że nie wytrwam to uważałam że to moja ostatnia deska ratunku . Bo gdzie szukać pomocy jak nie u matki.

Przeczytaj

krzyż i biblia

Kasia: Uwolnienie

Swoje świadectwo powinnam napisać dużo wcześniej,ale cóż…pisze dopiero teraz.Pragnę z całego serca podziękować Panience Przenajświętszej za wszystkie łaski otrzymane za Jej przyczyną i za Bożą Opiekę. Jakiś rok temu pragnełam zapisać się w internecie do jakieś Róży Różańcowej za malżonka, ale ona dopiero się tworzyła a ja już teraz pragnęłam modlić się za męża prosząc o jego całkowite nawrócenie.

Przeczytaj

Ręce w modlitwie

Maria: Teraz wiem, co to znaczy dziękować Bogu za wszystko

Pan rzekł: „Gdybyście mieli wiarę jak ziarnko gorczycy, powiedzielibyście tej morwie: „Wyrwij się z korzeniem i przesadź się w morze!”, a byłaby wam posłuszna. W ostatnim czasie, gdy modliłam się o cud uzdrowienia, w głowie huczały mi te słowa Pana. Cały czas zastanawiałam się nad tym, czy moja wiara jest dość wielka i silna, abym mogła dostąpić łaski od Boga. Doszłam do wniosku, że nie mnie oceniać wielkość mojej wiary, więc te słowa zamieniłam w modlitwę : „Boże spraw, by moja wiara była jak to ziarnko gorczycy, bo sama nie potrafię jej zmierzyć”

Przeczytaj