Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

wiktoria: uśmiech i docenienie

Wiktoria: Uśmiech i docenienie

To moje kolejne pisane tu świadectwo ( dziś 15 sierpnia, piękne święto ,aby w tym dniu podziękować Maryi). Modliłam się o swoje zdrowie wiem , że Matka Boża czuwa i chroni. Daje niesamowitą bliskość. Dzięki tej Nowennie zupełnie inaczej patrzę na codzienność. Kiedyś bardzo nerwowa, przejmująca się najdrobniejszymi domowymi sprawami. Nerwica z objawami psychosomatycznymi bardzo mnie przygnębiała. Dziś spokojna, doceniająca drobne rzeczy. To ogromna łaska. Dziękuję Ci, Maryjo.

agnieszka: jeszcze bardziej, jeszcze mocniej żyć wiarą

Agnieszka: Jeszcze bardziej, jeszcze mocniej żyć wiarą

Niech bedzie blogoslawiony Bog i wszyscy co odmawiaja pompejanke.Cale mojenawrocenie odbylo sie po kazaniach ojca Szustaka i Witko.Zaczelam odnowenny rozwiazujacej wezly. A teraz po 4 pompejanskiej tojuz nawetnie licze bo jest ze mna codziennie.w 1 prosilam oLaske dlasiebie i otrzmalam alejeszcz bardziej obficie niz myslalam.Bylam taka zapalona ze od razu zaczelam 2.tutaj juz Bog spelnij moja prosbe ale juz wszystko sie zdazylo wedlug Jego planu…..

Przeczytaj

czcicielka: maryja ratunkiem na wszystko

Czcicielka: Maryja ratunkiem na wszystko

Pragnę pokrótce przedstawić Wam moje świadectwo związane ze stresem, nerwicą lękową depresją, atakami paniki. Wszystko zaczęło się od najmłodszych lat czyli rodzina, szkoła, staż, praca multum obowiązków ciągły bieg, stres przez życie. Aż po kilku latach zaczęłam mieć problemy najpierw na tle nerwowym (czyli stres, nerwica, ataki paniki). Moje dzieciństwo było bardzo trudne pod każdym względem. Później doszły problemy w życiu osobistym, zawodowym, problemy finansowe i żadnej pomocy z jakiejkolwiek strony.

Przeczytaj

anita: maryja czuwa nade mną

Anita: Maryja czuwa nade mną

Witam, długo się zbierałam, żeby napisać te świadectwa- czytam natomiast każde świadectwa innych ludzi. Od kilku lat byłam bardzo oddalona od Boga, nie modliłam się, nie chodziłam do kościoła, chodziłam natomiast do wróżek i to w nie jakoś wierzyłam … leczę się na nerwice lekowa od kilku lat- moment kulminacyjny był taki, ze miałam straszne ataki paniki z którymi nie mogłam sobie radzić i codziennie musiałam brać leki żeby w miarę funkcjonować i jeździć autem( mama trójki dzieci).

Przeczytaj

marta: pomoc jest olbrzymia

Marta: Pomoc jest olbrzymia

O Nowennie Pompejańskiej dowiedziałam się przypadkiem od koleżanki z pracy. Długo nie miałam odwagi się za nią zabrać bo czytałam, że w trakcie może ” być gorzej”, a ja strasznie się tego bałam. W grudniu 2017 nagle spadła na mnie nerwica. Teraz wiem, że moje problemy ciągnęły się od dzieciństwa, ale konkretny atak zwalił mnie z nóg. Byłam przerażona, przekonana o tym, że to z pewnością poważna choroba ciała.

Przeczytaj

joanna: nerwica natręctw

Joanna: Nerwica natręctw

W ubiegłym roku byłam załamana stanem mojego nastoletniego syna borykającego się z narastającą nerwicą natręctw i skrupułami. Syn był skupiony tylko na życiu duchowym, przed spowiedzią zadawał mi setki szczegółowych pytań, poza tym niezliczoną ilość razy dziennie mył ręce. W szkole jego wyniki w nauce zaczęły się pogarszać, nie miał przyjaciół.

Przeczytaj