O nowennie pompejańskiej dowiedziałam się w bardzo trudnym okresie mojego życia. Wydawało mi się,że już wszystko zawiodło, a ja jestem w sytuacji bez wyjścia. Z powodu bardzo trudnej , stresującej pracy i kilku innych wydarzeń w życiu, nabawiłam się zaburzeń lękowych i innych problemów zdrowotnych o podłożu somatycznym.
nerwica lękowa
Maryja pomaga we wszystkim. Także w nerwicy.
Wiola: Świadectwo
14 GRUDNIA 2018 roku zaczełam odmawiać pierwszy raz Nowenne Pompejańska . Pamietam ze od połowy pazdziernika zachorowałam bardzo zle sie czułam miałam napady leku strachu czułam wewnetrzny niepokój kołatanie serca,nic mi sie nie chciało byłam taka osłabiona .
Angelika: Zaburzenia lękowe
Piszę tu do Was, ponieważ obiecałam to Pannie Różańcowej. Od stycznia zmagam się z zaburzeniami lękowymi, które bardzo mi utrudniają życie. Nie potrafię normalnie funkcjonować jak wcześniej. Na nowennę Pompejańską natrafiłam w internecie. Zaryzykowałam ją odmawiać, chociaż miałam co do tego dużo wątpliwości bo na co dzień się nie modlę a tym bardziej nie odmawiałam różańca.
Patrycja: Post o chlebie i wodzie
Kochani zachęcam Was do trwania w tej pięknej modlitwie zaczynałam od lektoru na youtubie teraz trwam z różańcem w dłoni bez lektorów bez żadnych wspomagaczy oprócz różańca to już jest moja 6 7 przestałam już liczyć bo to już nie jest istotne ale bardzo bardzo zachęcam was do postu o chlebie i wodzie w środy i w piatki to jest dopiero siła która pomaga zwalczyć wraz z modlitwa zło które nieustannie się toczy w człowieku wszelkie słabości jakie nas doskwierają a każdy z nas je ma nieukrywajmy tego!
Agata: Uzdrowienie
chciałam podzielić się i podziękować kochanej Matce,za wysłuchanie mojej prośby. Choruje na nerwice lękową i natręctw.
Luiza: Czuję się jak nowa osoba
W nerwice wpakowal mnie grzech ciezki – wspolzycie przed slubem przez dwa lata. Przed poznaniem mojego meza bylam bardzo blisko Boga. Byl On dla mnie bardziej realny niz codziennie napotykane osoby. A jednak… Z takiej bliskosci stoczylam sie na dno grzechu, wlasna decyzja wygonilam Ducha Sw z mojego zycia. Bylo to dla mnie najbardziej straszliwe doswiadczenie w zyciu. Pomimo tego, ze na zewnatrz moje zycie bylo radosne i szczesliwe, wewnatrz odczuwalam przeogromna, nieogarniona pustke, tesknote za zyciem pelnym pokoju i obecnosci samego Boga.