O Nowennie Pompejskiej dowiedziałam się od kuzynki, która bardzo intensywnie ją odmawiała. Powiedziała mi, że działa cuda, więc zaczęłam o niej czytać, ale stwierdziłam, że nie dam rady. Że to mnie przerośnie. Za duży obowiązek. ale przyszedł taki moment, że powiedziałam sobie to jest ten dzień. I zaczęłam we wrześniu zeszłego roku. Łaski przyszły natychmiast. I zastanawiałam się czy to tylko moje intensywne myślenie na ten temat czy ja naprawdę nic nie potrzebuje. Można powiedzieć, że wpadłam w trans odmawiania różańca. W pewnym momencie tylko to się liczyło i nikt ani nic więcej.
modlitwa
Przeczytaj relacje osób, które modliły się nowenną pompejańska. Ich świadectwa są dowodem, że prowadzi to do pogłębienia życia modlitewnego. Nowenna zmienia życie!
Andrzej: Świadectwo Miłości
Zawdzięczam to Wszystko modlitwie Nowenny Pompejańskiej. Bogu Niech będą Dzięki!!!!!
Jolanta: Trudno opisać radość i wdzięczność !
Dziękuję Matce Bożej oraz Bogu w Trójcy Jedynemu za opiekę nad moją siostrą.
Od kilku miesięcy odmawiam Nowennę Pompejańską prosząc o zdrowie dla mojej siostry. Ufam, że zostanę wysłuchana. Przez kilka ostatnich tygodni modliłam się również Koronką do Miłosierdzia Bożego o łaskę przyjęcia siostry do wybranej przez nią szkoły. Nie było to proste. Ogromna liczba chętnych, wymagające rozmowy kwalifikacyjne. Kilka dni temu otrzymaliśmy informację, że jest studentką.
Agata: Siostra prosiła żebym spróbowała odmówić NP, ale ją wyśmiałam….
Witam,
Swoją pierwszą NP zaczęłam odmawiać w 2013 roku, w bardzo trudnym momencie mojego życia…. Byłam kompletnie załamana, wpadłam w depresję, jedyna myśl jaka chodziła mi po głowie to rozwód z moim mężem, nienawiść do Niego i kobiety, przez którą mój świat się zawalił…. Miałam w sobie mnóstwo żalu, złości, gniewu i bardzo negatywnych myśli…. Żadne argumenty nie trafiały do mnie, byłam gotowa zakończyć to małżeństwo mimo trójki wspaniałych dzieci, 10 lat bycia razem i wielu trudnych ale i szczęśliwych chwil…. Siostra prosiła żebym spróbowała odmówić NP, ale ją wyśmiałam…. Spytałam „gdzie była ta Maryja gdy mój świat walił mi się na głowę ?”……
Anonimowa: Nikt mnie nie chce zatrudnić, bo jestem osobą introwertyczną
Witam, chciałabym złożyć swoje świadectwo. Nowennę Pompejańską odmówiłam tylko raz w intencji pracy (cztery tajemnice dziennie). Przez rok nic się pozytywnego nie wydarzyło pod tym względem. Same niepowodzenia na rozmowach kwalifikacyjnych w zawodach, do których nie mam predyspozycji i których nie chciałabym wykonywać. Wciąż tylko słyszałam, że mam nieodpowiednie cechy charakteru, że teraz potrzeba ludzi przebojowych, albo że w moim zawodzie nie znajdę nigdy pracy. Byłam strasznie zła na Boga i rozgoryczona, że do niczego się nie nadaję i nikt mnie nie chce zatrudnić, bo jestem osobą introwertyczną. Przecież to nie moja wina, że taka się urodziłam i też wolałabym być osobą inną niż jestem, ale ja o tym nie decydowałam.
Jarek: Świadectwo o wymodlonej miłości
Myślę, że warto trwać przy różańcu pomimo niepowodzeń, zniechęcenia, wszelkich przeciwności losu. Pan Bóg słucha naszych modlitw i spełnia nasze prośby jeśli są zgodne z Jego wolą w wybranym przez Niego czasie. Nie traćcie nadziei i módlcie się gorliwie.