Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

ola: konkretna intencja o miłość

Ola: Konkretna intencja – o miłość

Nowennę pompejańską odmawiałam we wakacje. Postanowiłam, że chcę zostawić swoje świadectwo, ponieważ może komuś to pomóc i da wiarę w to, że nie ma rzeczy niemożliwych. Miałam trudną sytuację z moim chłopakiem. Byłam i jestem w nim bardzo zakochana. Mimo że jestem młoda to wierzę, że jest to prawdziwe. Byliśmy razem trzy lata temu. Ja byłam bardzo zaborcza i popełniłam wiele błędów, które sprawiły, że on zaczął odczuwać w stosunku do mnie niechęć. Bardzo wtedy cierpiałam kiedy mnie zostawił. Pochodzę z katolickiej rodziny. Od dziecka wierzyłam w siłę modlitwy. Modlitwa dawała mi ukojenie i wiarę w to, że wszystko może się zdarzyć jeśli bardzo w to wierzymy.

Przeczytaj

andrzej: możliwe, że to wszystko musiało się wydarzyć

Andrzej: Możliwe, że to wszystko musiało się wydarzyć

Witajcie,

Postanowiłem napisać świadectwo, choć póki co, to o co proszę nie dokonało się.

To może od początku. Na początku roku poznałem cudowną kobietę, ciepłą, uczuciową, wrażliwą, taki chodzący Anioł. Wszystko rozwijało się wręcz pięknie, mimo wielu przeszkód. Raz odległość, a dzieli nas blisko 300 km, dwa na początku znajomości dowiedziałem się , że walczy z nowotworem od kilku lat. Nagle latem rozstaliśmy się. Jak to w życiu bywa, okazało się, że w głowie ma jeszcze innego mężczyznę.

Przeczytaj

xyz: nowenna jest ratunkiem dla miłości

XYZ: Nowenna jest ratunkiem dla miłości

Mam 15 lat. O nowennie dowiedziałam się na spotkaniu w kościele i to jakoś ponad rok temu, jednym uchem wleciało drugim wyleciało. Byłam w związku od dłuższego czasu, mega szczęśliwa. Po roku zaczęło się psuć, wkoncu doszło do zerwania. Na początku super, jestem wolna i inne określenia ale mimo wszystko i tak czegoś mi brakowało. Po kilku tygodniach zaczął się koszmar. Zaczęłam cierpieć z braku tej osoby i pragnęłam tylko tego by do niego wrócić. I tak pewnego wieczoru pomyślałam że zawalczę, że nawet jeśli się nie uda to próbowałam.

Przeczytaj

XI świadectwo

Szczesc Boze Wszystkim ! Po raz kolejny już chce z Wami podzielic sie swoja radoscia z powodu odmawiania NP. To niesamowite jakie dzialanie i moc ma odmawianie rozanca do Maryi. Mateczka Najswietsza zawsze jest przy mnie, zarowno w chiwlach radosci jak i smutku. Chociaz nie zawsze jest tak, jakbym chciala to z kazdej sytuacji potrafia znaleszc jakies wyjscie i kazdy probem z pomoca Maryi jest do rozwiazania.

Przeczytaj

anna list: dziękuję za siłę

Anna – LIST: Dziękuję za siłę

Wszystko zaczęło się 5 lat temu, niebawem minie 6, całkiem niechący, całkiem niespodziewanie, uderzyło z impetem. Tak, zakochałam się. W J., osobie, o której w życiu bym nie pomyślała, której dobrze nie znałam – tylko z widzenia. Nie przepadałam za nim. Aż tu nagle bum! ale co z tego, przecież nawet się nie znamy. Uczucie platoniczne, niby jak zawsze, ale jakoś tak inaczej. Nigdy w życiu nie czułam czegoś takiego. Zostałam z tym sama. Szczęściem w nieszczęściu było to, że był synem znajomych, z którymi nigdy nie utrzmywało się bliższych kontaktów, tacy zwyczajni znajomi. O dziwo kontakty zaczęły się zacieśniać. Dziwny zbieg okoliczności wydawał się być wtedy błogosławieństwem. My sami zaczęliśmy się lepiej poznawać i mieć w ogóle z sobą jakikolwiek kontakt.

Przeczytaj