Zaczęłam Nowennę Pompejańską 1 listopada po raz pierwszy w życiu sama(bez babci,czy kościoła).
Modliłam się na różańcu i modlę-najpierw z aplikacjami.
Teraz już w drugiej połowie miesiąca nauczyłam się modlić sama.
Nowenna pompejańska
Zawierz swój problem Maryi
Maryja i Nowenna pompejańska – Ona przybliża nas do Boga. Z Nią pokonamy nasze trudności, Ona nas zaprowadzi do Jezusa i do Nieba. Zaufaj Maryi i oddaj Jej swoje problemy!
Zaczęłam Nowennę Pompejańską 1 listopada po raz pierwszy w życiu sama(bez babci,czy kościoła).
Modliłam się na różańcu i modlę-najpierw z aplikacjami.
Teraz już w drugiej połowie miesiąca nauczyłam się modlić sama.
Szczęść Boże! Z Nowenna spotkałam się na Internecie, kiedyś słyszałam też o niej od znajomych. Już na przełomie czerwca i lipca zastanawiałam się nad rozpoczęciem odmawiania ale wydawał mi się to za duży wysiłek. Nagle przyszedł czas, że potrzebowałam pomocy, miałam bardzo ważną intencję i spróbowałam.
Moje świadectwo w sumie nie jest do końca świadectwem, ale chcę pomóc tym, którzy nie wiedzą czy zacząć. W sumie odpowiedź na to pytanie jest tylko jedna: TAK! Zacząć i to od zaraz. Pierwszą nowennę zaczęłam chyba przed wakacjami. Pierwszą przerwałam po kilku dniach- usnęłam. Następną przerwałam w 9 dniu, też usnęłam chyba nawet przy ostatniej dziesiątce.
Długo zbierałam się do napisania tego świadectwa. Jestem osobą, która nie przepada być w centrum uwagi, zwykle nie wyrażam swojego zdania, nie udzielam się, jestem skryta. Mam 20 lat, studiuje na 2 roku.
Nie wiem ile już nowenn odmówiłem, nie wiem w ilu popełniłem błędy przy jej odmawianiu, nie wiem ile razy odmawiałem nowennę w pośpiechu w braku skupienia. Nowenny odmawiałem w różnych intencjach począwszy o to żeby nam się poukładało z moją dziewczyną a teraz narzeczoną, o dusze w czyśćcu cierpiące a skończywszy o dobrą pracę czy o czy o powodzenie w finansach.
Tato – jestem chory, mam nowotwór kości. Ten załamany głos w słuchawce u 25 latka, był ciosem zwalającym nas rodziców z nóg.