Szczęść Boże,
To jest już trzecia nowenna pompejańska, którą odmawiałam. Trzecia i zarazem najcięższa. Dziękuję Matce Najświętszej, że każdą moją modlitwę wysłuchała.
Trzecią nowennę odmawiałam w intencji mojego synka, który szedł do nowej szkoły i miał problemy z zaadaptowaniem się do nowej sytuacji. Od początku nowenny zły dawał mi znak, że nie podoba mu się moja modlitwa, kilka razy rozrywał mi się różaniec lub tak bardzo plątał, że miałam trudności z rozplątaniem go. Bardzo często jak rozpoczynałam modlitwę dzwonił telefon. W nocy miałam straszne koszmary, które nie zdarzały się nigdy wcześniej. Nie poddawałam się, trwałam na modlitwie cały czas.