Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

anna: uratowanie małżeństwo

Anna: Uratowanie małżeństwo

O nowennie dowiedziałam się, gdy byłam już rozwiedziona, ale chciałam zawalczyć o męża. W tej intencji odmówiłam trzy NP w ciągu roku. Pierwsza dała mi dużo wewnętrznego spokoju, choć moja prośba nie została wysłuchana, nie została wysłuchana po 2 NP, minęło kilka miesięcy, zrezygnowana podjęłam trzecią NP. W połowie części błagalnej mąż przyjechał do mnie i oznajmił, że chce dać nam szanse, pod koniec tej części poinformował mnie, że zakończył znajomosci z kobietami poznanymi po rozwodzie, w trakcie części dziękczynnej kilka razy powtórzył, ze chce zacząć ze mną wszystko od nowa, a w ostatni dzień nowenny usłyszałam, ze w najbliższą niedzielę chętnie wybierze się ze mną na Mszę, choć ostatni raz był tam ze mną na chrzcinach naszego dziecka.

Przeczytaj

sylwia: mój przyszły mąż

Sylwia: Mój przyszły mąż

Pierwszy raz w życiu, dzielę się świadectwem wiary… ale taką obietnicę przecież składamy odmawiając tę niesamowicie cudowną modlitwę.

Dlatego ja też tak jak inni postanowiłam napisać moje świadectwo. Nowenna Pompejańska…chyba znalazła mnie sama. Rok temu pracowałam dorywczo przy sprzątaniu, posiadam pracę biurową, mam wyższe wykształcenie ale nie przeszkadzało mi to by podjąć dodatkową pracę. Trudność sprawiła mi moja częściowa niepełnosprawność, bo praca przez to była ciężka. Coraz częściej odmawiałam sobie różaniec w trakcie tej pracy, wszystkie trzy części zanim skończyłam sprzątać ale nie wpadłam na to by połączyć różaniec z nowenną.

Przeczytaj

livia: nie mam nadziei na lepsze jutro

Livia: Nie mam nadziei na lepsze jutro

Piekna modlitwa rózancowa. Nowenna Pompejanska zawładnela moim zyciem.Odmawiam ja juz od 5 lat z małymi przerwami.Duzo łask otrzymałam, składałam juz swiadectwa. Teraz modle sie za dusze w czyscu cierpiące. Jedna z trudniejszych intencji. Ale nie przestaje i trwam. Mam nadzieje ze one pomoga mi w moim zmaganiu sie z nałogiem męża alkoholika. Ja po ludzku juz nie mam siły, przerasta mnie ten problem doluje wbija w ziemie. wszystkiego juz probowalam,jest zawziety nie da sobie pomoc. Kto mial lub ma alkoholika wie co to znaczy tak cieżko zyc. Modliłam sie za niego wielokrotnie i modle nadal. Zabiera mi cała radosc zycia. Czasami w tej bezsilnosci prosze Jezu zabierz mnie z tego swiata. Ale wiem ze kazdy ma swój krzyż który dzwiga. Sama tez sie zmieniłam widze inaczej niz kiedys to zasługa tej nowenny. Odmawiac warto duzo dobrego wnosi do zycia.

kasia: prośba o miłość mojego męża

Kasia: Prośba o miłość mojego męża

Nowenna pompejańska jest cudowna. Kiedy zaczęłam czytać o niej stwierdziłam, że nie dam rady,kiedy znajdę na to wszystko czas…a jednak podjęłam decyzję o jej rozpoczęciu. W moim małżeństwie nastąpił przysłowiowy kryzys, zaczęliśmy oddalać się z mężem od siebie, każde z nas miało ” swój świat „. To właśnie ta sytuacja sprawiła, że zaczęłam gorliwiej się modlić i podjęłam próbę przejścia przez te 54 dni z nowenną pompejańską. Jestem obecnie na półmetku jej odmawiania.

Przeczytaj

małgorzata: jednak było warto

Małgorzata: Jednak było warto

Dziś jest szczególny dzień i dlatego zdecydowałam się napisać to świadectwo pomimo,że moje intencje tak naprawdę jeszcze się w pełni nie spełniły. Wierzę jednak, że wszystko jest na najlepszej drodze. W styczniu mój mąż miał operację guza mózgu- glejak wielopostaciowy. Rokowania kilka miesięcy. Kilka dni później trafiłam na Nowennę. Dziś odmawiam piątą w intencji jego cudownego uleczenia. Po drodze były lepsze i gorsze dni.

Przeczytaj

maria: nowenna w intencji męża

Maria: Nowenna w intencji męża

Moją XVII NP odmawiałam od 3.02.2018 r. do 28.03.2018. o potrzebne łaski dla mojego męża, szczególnie o zdrowie i pojednanie między braćmi. Mąż mój bardzo źle się czuł od jesieni 2017 roku. Leczył się, ale poprawa nie następowała tak, aby było dobrze. 3 maja 2018 r. bylismy w Licheniu. Mąż był po rehabilitacji, czuł się nie najlepiej. Ale po jakimś czasie nastąpiła poprawa. Ponadto mój mąż choruje na cukrzycę. Od 7 lat nie był u diabetologa. Brał leki, ale bał się insuliny. Ukrywał poziom cukru, podejrzewalam, że jest wysoki. W lipcu pokłóciłam się z nim na temat leczenia tej choroby.

Przeczytaj