Małżeństwo córki kończyło się. Zięć pro bowal zostać ale jednak nie był w stanie wybaczyć, że został oszukany. Ostatecznie wyprowadził się, powoli dzielili dobytek, ustalili opiekę nad dzie kiem, które bylo dla zięcia wszystkim co miał, zwłaszcza teraz.Ja w tym czasie zaczęłam Nowennie. Było to trudne dla mnie bo praca, obowiązki domowe, ogromne zmartwienie, pomoc córce w opiece nad dzieckiem… Zaczęłam już część ć dziekczyną,jakby ironia.
małżeństwo
Modlitwa nowenną pompejańską jest ratunkiem małżeństwa w obliczu kryzysu, zdrady, problemów osobistych i zawodowych. Przeczytaj świadectwa na ten temat. I uratuj swoje małżeństwo przez modlitwę!
Jola: Nowa praca dla mnie i dla męża
We wrześniu zaczęłam nowennę do naszej kochanej Mamy w intencji znalezienia lepszej , pracy mieszkam z mężem za granicą, ja od trzech lat a mąż od 13 lat , nie mówię biegle w obcym języku , jednak to nie przeszkodziło Matce Boskiej znaleźć dla mnie pracy już bardziej w moim zawodzie – jestem pracownikiem socjalnym i pedagogiem z zawodu.
Marlena: Jedna nowenna, dwie łaski
Nowennę pompejańską zaczęłam odmawiać po raz pierwszy w lipcu 2018 roku. Mój mąż dużo pił, często z byle powodu wpadał w furię, nie potrafił kontrolować swoich emocji. Podczas wakacji w roku 2018 doszło do kolejnej awantury.
Bożena: Wysłuchana nowenna
Mój mąż 2 lata temu miał bardzo duży problem z uzyskaniem pozytywnego orzeczenia lekarskiego do wykonywania wymarzonej pracy.
Michał: Niewysłuchane modlitwy
Ja niestety nie mam świadectwa wysłuchanego. Moja żona po 13 latach małżeństwa oznajmiła że mnie już nie kocha i chce być wolna. Przez 2 lata była bardzo zimna i nie liczyła się z moimi uczuciami. Wychodziła z domu i późno wracała. Kilka razy mnie sprowokowała do awantury.
Anna: O wypędzenie złego ducha
Minął 27 dzień nowenny pompejańskiej części błagalnej, w której dziękuję Bogu za wszystkie łaski i dobrodziejstwa ludziom wyświadczone ( psalm 107) i modlę się w intencji wypędzenia złego ducha z mojego męża. Bo są takie złe duchy które można wypędzić tylko modlitwą i postem – tak mówi Pan Jezus.