Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

anna list: nerwica lękowa i natręctwa myślowe

Anna – LIST: Nerwica lękowa i natręctwa myślowe

Witam, chciałam podzielić się z Wami moim świadectwem choć jeszcze nie ukończyłam odmawiać nowenny. To moja pierwsza nowenna i zaczęłam ją odmawiać, bo nie wiedziałam w jaki sposób samej sobie pomóc. Zachorowałam na nerwice lękową choć cierpiałam już na nerwice natręctw (nie wiedziałam o tym). Zaczęło się od napadu irracjonalnego lęku, po którym trzęsłam się okropnie i nie mogłam spać.

Przeczytaj

aleksandra: pożegnanie z lękami

Aleksandra: Pożegnanie z lękami

Witam wszystkich bardzo serdecznie :). Piszę to świadectwo pierwszy raz po odmówieniu pierwszej Nowenny Pompejańskiej w intencji uzdrowienia z lęków. W 2016 roku zachorowałam na nerwicę lękową czy też zaburzenia lękowe (ataki paniki, lęku). Gdy choroba przeszła po roku znów dała o sobie znać. Nie wiedziałam co robić, byłam wykończona myślami i stwierdziłam, że nie mogę czekać na cud aż to przeminie i poczytałam na temat Nowenny.

Przeczytaj

ewa: od pierwszego dnia nowenny

Ewa: Od pierwszego dnia nowenny

Zastanawiam się jak to możliwe i nie znajduje wytłumaczenia.
Nie uwierzyłabym chyba nikomu w to, czego sama doświadczam. Depresja, stany lekowe, kołatanie serca —-> to była moja codzienność od lat. Bywało lepiej i gorzej. Bywało beznadziejnie. Nigdy jednak nie miałam takiego poczucia błogości i spokoju jak OD PIERWSZEGO DNIA NOWENNY. Ani leki brane latami, ani terapie nie były w stanie dać mi tego, co otrzymałam od Maryji!!!!

s: maryja jest zawsze obok

S: Maryja jest zawsze obok

Kocham Cie Maryjo! tyle moge powiedziec. odmawiam juz drugi raz Nowenne. moj problem jest taki ze cierpię na lęki i duzo sie stresuje. odmawiając Nowenne czuje spokój i czuje że Maryja jest blisko mnie. kiedyś był płakała i panikowala dziś umiem to opanować jeszcze nie do końca ale jest lepiej. mimo tego ze mam czasem problem z Wiara moze nie wierze zbyt mocno to czuje ze Maryja jest przy mnie i chce mi pomóc. polecam bardzo serdecznie nie masz nic do stracenia. chociażby spróbuj zaufaj Maryji i Panu.