Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

edyta: kłótnie rodzinne

Edyta: Kłótnie rodzinne

Nowennę odmawiam już od paru lat z przerwami, nigdy jednak nie zamieściłam tutaj żadnego świadectwa. Czuję, że powinnam to zrobić, dlatego napiszę o nowennie, którą odmawiałam już jakiś czas temu w intencji bliskiej mi osoby i jej rodziny. Osoba ta miała problemy rodzinne wynikające z toksycznych relacji między jej teściami a ich synem i zarazem jej mężem oraz wnukami. Teściowie wtrącali się do wszystkiego, manipulowali synem i wnukami, przeciwstawiając ich przeciwko matce. Mieli nawet plan odebrania jej dzieci.

Przeczytaj

magda: nastała zgoda w rodzinie

Magda: Nastała zgoda w rodzinie

Chciałam się podzielić moim świadectwem. Zacznę od tego, że w mojej rodzinie doszło do sprzeczki, niezrozumienia i w konsekwencji mój mąż (wtedy jeszcze chłopak) i siostra byli skłóceni. Skłóceni to chyba złe słowo – nie odzywali się do siebie, unikali się, a jak już jakimś trafem doszło do ich spotkania to udawali, że się nie widzą. Głównie mój mąż czuł się niesprawiedliwie osądzony przez moją siostrę i w konsekwencji odmawiał przyjazdów, jak ona była. Do tego stopnia, że musiałam się wypytywać, czy moja siostra będzie, zmieniać daty przyjazdu, itp.

Przeczytaj

zofia: odnowione relacje rodzinne

Zofia: Odnowione relacje rodzinne

Pragnę podziękować Królowej Różańca Świętego za pomoc w odnowieniu relacji rodzinnych.
Przez ponad dziesięć lat trwały z niektórymi członkami rodziny różnego rodzaju sprzeczki,niedomówienia itp.
Po odmówieniu przeze mnie Nowenny Pompejańskiej sytuacja rodzinna uległa znacznej poprawie za co dziękuję serdecznie Matce Boskiej Różańcowej z Pompejów.

adrian: rodzinny konflikt

Adrian: Rodzinny konflikt

Dzięki wstawiennictwu Maryi, jej błogosławieństwom i łaskom danym naszej rodzinie możemy po długich latach rozłąki spędzać święta oraz wszelkie uroczystości wspólnie w moim domu rodzinnym u mamy. Jestem żonaty już od 13 lat i mamy trójkę dzieci. Moja mama była samotnie-wychowującą matką trójki synów. Wraz z braćmi zawsze staraliśmy się mimo przeciwności trzymać razem. Po ślubie moim i młodszego brata więzi nasze bardzo zostały ograniczone.

Przeczytaj

monia: moje 130 dni z różańcem ciąg dalszy

Monia: Moje 130 dni z Różańcem – ciąg dalszy

Kochani, po kilku miesiącach od poprzedniego świadectwa (jak w tytule), wracam do Was aby zdać sprawę ze zdarzeń, które miały miejsce później.

Sytuacja konfliktu pomiędzy moim bratem a rodzicami siągnęła dna. Dno zajadłości i jednocześnie dno rozpaczy dla moich rodziców. Pierwszą i najsłabszą ofiarą całej tej sytuacji była od początku moja Mama, najdelikatniejsza i najwrażliwsza z nas wszystkich.  Jej stan uczuciowy wpłynął na kondycję całego organizmu.

Przeczytaj