Witajcie! Kolejną Nowennę odmawiałam w intencji uzdrowienia duszy i ciała oraz ogarnięcia życiowego! Maryja mnie leczy wewnętrznie , przejrzałam na oczy
grzech
„Gdzie jednak wzmógł się grzech, tam jeszcze obficiej rozlała się łaska” – czytamy w Piśmie Świętym. Zobacz świadectwa, w których autorzy piszą o upadku i nawróceniu.
Jolanta: Matka Boża ukazała mi grzechy które miałam zatajone
Szczęsc Boże. To moje pierwsze swiadectwo po roku czasu odmawiania Nowenny Pompejańskiej. Zawsze mylałam że jestem wieżąca bo przecież nikogo nie zabiłam
Małgosia: sama uwikłałam się w grzech
jestem w trakcie odmawiania już drugiej Nowenny Pompejańskiej. Pierwszą zaczęłam odmawiać pod koniec września – prosiłam na początku o nawrócenie dla mojego byłego wówczas chłopaka oraz jeżeli taka jest Wola Boża, o to, byśmy wrócili do siebie. Po kilku dniach uznałam, że jednak proszę o zbyt wiele i poprzestałam na intencji o nawrócenie. Już piątego dnia Nowenny mój chłopak pozwolił mi się ze sobą spotkać.
Karolina: zastanawiałam się czy Matka Boża przychyli się do mej prośby, bo nie byłam w stanie łaski
To dla nas wielka radość! Dziękuję Ci Matko Najświętsza, że mnie grzeszną wysłuchałaś! Zachęcam wszystkich do modlitwy Nowenną Pompejańską 🙂
Marysia: Na pewno wiele pokoju w sercu
To świadectwo piszę po zakończeniu mojej pierwszej nowenny czyli 27 grudnia br. Wcześniej słyszałam o tej modlitwie, ale wydawała mi się ona zbyt trudna, ze wzgędu na obowiązak odmówienia 3 części różańca, bałam się, że nie wytrwam, że nie znajdę tyle czasu, by zmówić te wszystkie części. Ale muszę przyznać, że czasu starcza i żadne obowiązki nie ucierpią. Przed wyjściem z domu do pracy odmawiałam cz. radosną, w ciągu dnia (w autobusie, na przystanku, w drodze do pracy) kolejną część i w nocy cz. chwalebną.
Magdalena: Wyjście z grzechu nieczystości
Kochani, prawie rok zwlekałam z napisaniem tego świadectwa. Przez ten czas czułam, że mam obowiązek podzielić się z Wami olbrzymią łaską jaką otrzymałam od Najświętszej Maryi Panny. Teraz jestem na to gotowa.
Zacznę od przedstawienia swojej historii. Od kilkunastu lat zmagałam się z grzechem masturbacji. Pamiętam, że pierwszy raz zdarzyło się to podczas oglądania telenoweli. Miałam wtedy jakieś 11 lat… Nie bez przyczyny mówią, że ”ciekawość to pierwszy stopień do piekła”. Na początku nie wiedziałam, że to grzech. Później na zajęciach z wychowania do życia w rodzinie dowiedziałam się, że to normalna sprawa w okresie dojrzewania. Przez jakiś czas wierzyłam w to ale nadal coś nie dawało mi spokoju, czułam, że coś jest nie tak. Na lekcji religii ksiądz mówił o tym, żebyśmy czytali czasopisma religijne ( „Rycerz Niepokalanej”).