Nasze starania o dziecko trwały 7 lat, ostatnie półtora roku leczyliśmy się Naprotechnologią w Białymstoku. Za miesiąc ma przyjść na świat nasze upragnione dziecko;-)
Przez te 7 lat odmówiłam 3 lub 4 nowenny w tej intencji, w tym dwie z mężem. Moja teściowa też odmówiła nowennę w tej intencji. Czasem brakowało już sił i wiary ale nie poddawaliśmy się. Tak więc naprawdę jest tak jak w tej modlitwie z pierwszej części: „Pomnij o najświętsza Panno różańcowa z Pompejów jako nigdy jeszcze nie słyszano aby ktokolwiek z różańcem Twoim, pomocy Twojej wzywający miał być przez Ciebie opuszczony…”