Witajcie chciałbym podzielić się z wami moim świadectwem. Zacznę od tego, aby mieć wiarę ( J 14, 13-14) i sie nie poddawać ja odmówiłem w mojej intencji około 7 nowenn. Modliłem się aby znajomość z pewną dziewczyną, na potrzeby świadectwa nazwę ją Kornelia przerodziła się w trwały związek. Jako człowiek wydawało mi się ze wiem co jest dla mnie najlepsze, więc każdą nowennę ofiarowałem w intencji związku z Kornelią. Nie chciałem modlić się o dobrą dziewczynę, potem żonę, tylko za konkretną osobę. Widziałem że w mojej „przyjacielskiej relacji z Kornelią coś nie gra. Na początku nie wiedziałem o co chodzi, ale zawsze kiedy się spotykałem z Kornelią i był to fajny dzień i wgl, to w głębi serca wiedziałem że i tak nic z tego i nie cieszyłem się nigdy w tej relacji.
depresja
Nowenna pompejańska o wyjście z depresji – wiele osób modli się o poprawę stanu psychicznego, a potem pisze świadectwa. Znajdziesz je poniżej. Maryja uwalnia z depresji!
Jarosław: Córka
Dość długo zwlekałem z napisaniem tego świadectwa – dziękczynienia za otrzymaną łaskę od Matki Bożej. Ale dzisiaj nastąpił ten dzień, w którym gorąco i z radością dziękuję za łaskę naprawy zepsutych relacji i otwarcia się na dialog naszej córki.
Jej zamknięcie się w sobie i unikanie zwykłej rozmowy z nami rodzicami powodowało ogromny ból i uświadomiło nam naszą absolutną bezradność w dotarciu do serca naszego dziecka. Jednak Maryja – zechciała wysłuchać nas rodziców wołających w Nowennie Pompejańskiej o łaskę „odzyskania ” naszego dziecka i uczyniła ten cud. Bogu niech będą dzięki.
Monika: Pewnej nocy ukazał mi się Pan Jezus.
Moja przygoda z nowenną zaczęła się „przypadkiem”… Pewnego razu, gdy bylam u moich teściów zobaczyłam gazetę o Nowennie Pompejańskiej. Po przeczytaniu w Internecie świadectw innych osób postanowiłam, ze i ja spróbuje ale nie stało się to od razu, odkładałam ta modlitwę na pozniej, zacznę za tydz, może dwa i tak czas płynął. Minęły jakies 2 miesiące i „przypomniała mi sie nowenna i obiecałam sobie że odmówię i tak się stało. 😊
Robert Pawlowicz: O dobra żonę dla mnie
Jest to moja 5 NP,ktora skonczylem 7 grudnia.Mam 40 lat i dotychczasowe moje zwiazki byly kompletna katastrofa.Po pierwsze byly one w nieczystosci a po drugie nie trwaly zbyt dlugo.Bylem uzalezniony od wielu rzeczy w tym czasie.
Kiedy sie nawrocilem,to zrozumialem,zechce zyc w czystosci az do slubu z kobieta
ktora poslubie jesli bedzie taka wola Boza.Moje zycie caly czas sie zmienia i dzieja sie male i wieksze cuda.Jestem tez w grupie modlitewnej przy kosciele katolickim.
Jadwiga: Nowenna pompejańska lekarstwem na całe zło
Chciałam rozpocząć nowy rok od nadrobienia zaległości, czyli złożenia świadectwa, które zawsze odkładałam na później. Pan Bóg wiedział, że będę miała wraz z mężem kłopoty z bliskim sąsiadem. I dał mi do ręki wspaniałą broń, nowennę pompejańską. Relacje między nami a sąsiadem uległy kompletnej rozsypce, dzięki przysłowiowej kłótni o miedzę( tj. gminnej drogi dojazdowej). Nasz sąsiad chciał ją bowiem zawłaszczyć sobie,wymuszając na nas rezygnację z korzystania z tej drogi. Zaczęło się oczywiście kłótnią i zawiścią, a z naszej strony szokiem,ponieważ do tej pory żyliśmy ze sobą w dobrej komitywie.Zostaliśmy oczernieni przez sąsiada wśród znajomych. Byliśmy tą sprawą mocno podenerwowani i poruszeni, więc zaczęłam odmawiać różaniec w intencji o dobre stosunki sąsiedzkie. Problem był konsultowany w gminie, gdzie przyznano nam rację, co tylko wzburzyło bardziej sąsiada. Również rozmowa z naszym proboszczem ,okazała się wsparciem dla nas. Odmawianie nowenny pompejańskiej nie skruszyło zawiści sąsiada, ale dało mi wiele otuchy i wsparcia. Ta otucha i obecność Matki Bożej była mi wielką pociechą, ponieważ od całego zajścia mieliśmy wiele niepowodzeń w gospodarstwie i zdrowiu naszej rodziny. Miałam wrażenie, że nasz sąsiad nas przeklął.Bardzo się bałam ,czy sąsiad się na nas nie zemści,bo mieliśmy odwagę prosić o wyjaśnienie sprawy w gminie. Nowenna pompejańska okazała się dla mnie ogromnym oparciem.
Elżbieta: Moje Świadectwo
Od jutra rozpoczynam Nowennę w intencji Eli, żony bratanka mojego Męża, o uzdrowienie ciała i duszy. Ela jest bardzo chora. Powierzam ją Matko Najświętsza Twojej opiece i wstawiennictwu. W Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego.