Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

teresa: największy ciężar

Teresa: Największy ciężar

Chce podziekowac Krolowej Rozanca Swietego za uzdrowienie z depresji, na ktora cierpialam od mlodosci a szczegolnie od prawie 14-stu lat. Ta choroba strasznie mi dokuczala i cierpialam na duszy. Pozatym odezwala sie w 2015 roku padaczka. Epilepsia byla i jet dla mnie najwiekszym ciezarem i upokorzeniem w zyciu tak wiec o ostateczne z niej uzdrowienie prosilam w modlitwie pompejanskiej wiosna tego roku.

Przeczytaj

renata: dziękuję za pomoc

Renata: Dziękuję za pomoc

Moje życie nie było usłane różami, od kiedy pamiętam zawsze miałam pod górkę, przyszedł czas że cały świat zawalił się mi się w jednej chwili ,depresja, lęki to było straszne. Mój znajomy dał mi modlitwę pompejańską, za co jestem mu bardzo wdzięczna, ale początki były ciężkie, zanim zaczęłam odmawiać trochę czasu upłyneło.

Przeczytaj

karolina: całe życie jestem głodna

Karolina: Całe życie jestem głodna

Nikt, kto mnie zna osobiście, nie ma pojęcia, z jakim ciężarem się zmagam każdego dnia, od samych narodzin. Ja sama tego nie wiedziałam, nie umiałam nazwać ani zrozumieć. Od prawie zawsze jestem chora, cierpię głównie na depresję, silne lęki, psychozy wręcz, co wpływa na moje ciało. Kiedy okazało się, że w wyniku tych doświadczeń zachorowałam na tarczycę, postanowiłam zrozumieć prawdziwe przyczyny tego stanu rzeczy.

Przeczytaj

anna: zaczęłam cieszyć się życiem

Anna: Zaczęłam cieszyć się życiem

Niedawno zakończyłam nowennę pompejańską. Modliłam się w intencji zakończenia się często pojawiających się u mnie nastrojów depresyjnych. Już w trakcie odmawiania zauważyłam zmiany. Zaczęłam naprawdę cieszyć się z życia, opuściło mnie ciągle poczucie winy i obwinianie się. Poczułam się kochanym dzieckiem Boga, na którym Mu naprawdę zależy. I ogólnie jakoś tak wszystko jest lepiej… 🙂