Kochani, chce sie podzielic tym co Nowenna Pompejanska uczynila w moim zyciu. O Nowennie dowiedzialam sie jak po raz drugi porzucil mnie narzeczony, odszedl a ja zostalam sama w bolu i tesknocie, wtedy zaczelam sie modlic Nowenna Pompejanska o jego powrot. Przez tydzien nic powzanego sie nie dzialo po prostu trwalam w modlitwie, jednak po tygodniu nagle zaczelam miec koszmary, snil mi sie wielki waz ktory chce pozrec mojego narzeczonego, obok jednak stala Maryja ktora swoim pieknym blaskiem odpychala zlo szatana, snily mi sie bestie na lancuchach tak potezne i wielkie chcialy zaaakowac mojego narzeczonego, jednak chronila go jakas niewidoczna zaslona wiem, ze to byla moc Marji do ktorej sie modlilam.
depresja
Nowenna pompejańska o wyjście z depresji – wiele osób modli się o poprawę stanu psychicznego, a potem pisze świadectwa. Znajdziesz je poniżej. Maryja uwalnia z depresji!
Czcicielka: Maryja ratunkiem na wszystko
Pragnę pokrótce przedstawić Wam moje świadectwo związane ze stresem, nerwicą lękową depresją, atakami paniki. Wszystko zaczęło się od najmłodszych lat czyli rodzina, szkoła, staż, praca multum obowiązków ciągły bieg, stres przez życie. Aż po kilku latach zaczęłam mieć problemy najpierw na tle nerwowym (czyli stres, nerwica, ataki paniki). Moje dzieciństwo było bardzo trudne pod każdym względem. Później doszły problemy w życiu osobistym, zawodowym, problemy finansowe i żadnej pomocy z jakiejkolwiek strony.
Teresa: Choroby duszy
Mój syn jest alkoholikiem. Z chorobą zmaga się od kilku lat. Pracuje, jest bardzo zdolnym i pracowitym człowiekiem i bardzo dobrym, wrażliwym człowiekiem. Nie pije notorycznie, ale ma takie okresy, że jak sięgnie po alkohol to pije codziennie i coraz więcej. Nie radzi sobie z tym. Pracy nie stracił, bo kiedy jest dobrze wszystko odrabia, „pracuje za dwóch”. Przegadaliśmy wiele godzin, było dużo łez.
Ala: Wyleczona z lęków i depresji
Nadszedł czas bym i ja złożyła Świadectwo. Otòż dzisiaj skończyłam odmawiać swoją pierwszą Nowennę Pompejańską….
Zaczeło się wszystko na początku Marca, gdy z nienacka napedły na mnie lęki napadowe, ale już ze wszystkimi objawami somatycznymi, było bardzo ciężko, bo nie mogłam funkcjonować… nie moglam wstać z łóżka, kręciło mi się w głowie, wydawało mi się że umieram, co wieczór bylam w szpitalach, bo myslam że mam zawał.
Maryla: Lęk i bezradność
Pragnę złożyć świadectwo o wielkich łaskach, których doświadczyłam przez odmawianie Nowenny Pompejańskiej. Nowennę odmawiam już od 2014 roku, praktycznie bez przerwy. Kiedy 4 lata temu moja córka pogrążona w depresji powiedziała mi, że ma myśli samobójcze mój świat się zawalił. Doznałam potwornego lęku i bezradności. Pierwszą myślą było ” na kolana i błagać Matkę Bożą” bo sama będąc daleko od córki nic nie mogłam uczynić.
Justyna: Widoczne małe cuda
Nowenna Pompejańska to modlitwa za pomocą której w moim życiu zaczęły się dziać małe cuda. Zacznę od początku. W styczniu po długim maratonie w pracy która wiązała się z moimi ciągłymi wyjazdami, nieobecnościami i brakiem czasu dla rodziny postanowiłam w końcu złożyć wypowiedzenie. W dniu w którym złożyłam wymówienie w pracy o 15:00 zadzwonił telefon gdzie zaproszono mnie na rozmowę kwalifikacyjną a po tej rozmowie kazano mi pilnie przyjechać do 30 minut. Pojechałam i co dziwne pracę otrzymałam od razu. Szybko okazało się że z euforii która mi towarzyszyła wpadłam w depresję.