Nowennę Pomoejanską zaczęłam odmawiać dopiero kilka dni temu. Znam jej cudowną moc od dawna, ale dotąd nie znalazłam w sobie siły, żeby ją odmówić.
cudowny medalik
Beata: Uzdrowienie z raka
Chcę Wam opowiedzieć jak to wszystko się zaczęło w moim przypadku.
W styczniu dowiedziałam się, że mój tata jest chory na raka. Cała rodzina popadła w rozpacz. Tato przechodził kolejne badania okazało się, że jest szansa na operację. Postanowiłam nie zwlekać i zamówiłam Mszę św. w jego intencji o pomyślną operację. W tym czasie tao obchodził urodziny postanowiłam, że na prezent podaruje mu łańcuszek z medalikiem Matki Boskiej. Wybrałam się do księgarni z dewocjonaliami. Medalików było mnóstwo większe mniejsze przedstawiające różne postacie Matki Boskiej. Nie mogłam się zdecydować jedna z Pań poleciła mi „cudowny medalik”. Zgodziłam się ale jakoś bez przekonania. Wydawał się skromny taki maleńki.