Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

agnieszka: dar macierzyństwa ciąg dalszy

Agnieszka: Dar macierzyństwa – ciąg dalszy

Witajcie kochani,

Na początku września złożyłam swoje świadectwo na temat daru macierzyństwa otrzymanego od naszej cudownej Mateczki. Ciąg dalszy mojej historii nie jest piękny, jest raczej smutny. Straciłam moje maleństwo w 16 tygodniu ciąży. Tym razem był to chłopczyk- mały Gabriel. Mam w niebie teraz dwa małe Aniołki- Marysię i Gabrysia.

Będę szczera. Jestem zrozpaczona. Nie rozumiem dlaczego. A może wiem…

Przeczytaj

justyna: pan bóg daje w obfitości

Justyna: Pan Bóg daje w obfitości

Niech Duch Święty prowadzi nas przez to świadectwo … Jesteśmy małżeństwem od 7 lat, w 2011 roku wzięliśmy ślub. Z racji tego, że mieliśmy już po 33 lata nie zwlekaliśmy ze staraniami o dziecko. Pierwszy rok naszego małżeństwa nie sprzyjał staraniom – było dużo stresu – ja straciłam pracę po 7 latach pracy w jednej firmie oraz zmarł mój teść, chorował na nowotwór, więc bardzo to przeżyliśmy z mężem. Ja nie wiedziałam, czy starać się o dziecko, czy znaleźć pracę. Chodziłam na rozmowy i bardzo często padało pytanie – czy ma Pani dzieci. Bolały takie pytania. Po 1,5 roku starań rozpoczęliśmy leczenie metodą naprotechnologii.

Przeczytaj

justyna: wcześniak z 10 procentami na przeżycie

Justyna: Wcześniak z 10 procentami na przeżycie

Witam serdecznie. To moja druga nowenna która odmówiłam, było bardzo ciężko. Pierwsza nowenne odmówiłam w intencji uzdrowienia siostry z choroby. Druga nowenna zaczęłam odmawiac kiedy toczyły się losy o życie mojego dziecka które przyszło na świat w 27 tyg. Ciazy z 1 pkt apgar. Lekarze dawali jej tylko 10 procent na przeżycie a pozniej przyszedł moment gdzie kazali mi ochrzcic dzieciatko i się pozegnac. Moja córeczka po ochrzczeniu dostała jakby siły i zaczęła zadziwiać. W trakcie odmawiania nowenny doznałam laski przebaczenia. Gdzie od 10 lat nie kontaktowalismy się z kuzynka. Ale w koncu doszło do porozumienia. Prosiłam o uzdrowienie mojej.córeczki lecz jej stan się raz polepszal za chwile znowu pogarszal.

Przeczytaj

ania: upragnioną ciąża

Ania: Upragnioną ciąża

O nowennie dowiedziałam się jakos rok temu. W kościele po mszy rozdawali instrukcję w jak poprawny sposób ja odmawiać, na początku wydawało mi się to zbyt czasochłonne i niezrozumiałe. Nowenna wylądowała w szufladzie. Musiało minąć sporo czasu abym poczuła nie wiem jak to nazwać potrzebe jej odmawiania. Z mężem staraliśmy się o dziecko dwa lata, diagnoza niepłodność idiopadyczna. Próbowaliśmy wielu rzeczy w tym inseminacji, która skończyła się wynikiem negatywnym. Tracilismy nadzieję że kiedykolwiek zostaniemy rodzicami.

Przeczytaj