Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

katarzyna: zagrożona ciąża

Katarzyna: Zagrożona ciąża

Zapragnelismy z mężem drugie dziecko. Udało się, test pokazał dwie kreski. Ależ była wtedy radość. Poszłam do lekarza i jakież było moje zdziwienie, gdy okazało się, że oprócz tego, że jestem w ciąży, mam też guzka na jajniku, torbiel wielkości 7x4cm. No i zaczęły się badania… markery nowotworowe… wyszły podwyzszone… później kolejne badanie … na ryzyko raka… wtedy dowiedziałam się o Nowennie Pompejańskiej. Niewiele myśląc, tego samego dnia zaczęłam się modlić.

Przeczytaj

beata: zostaniemy dziadkami dzięki nowennie

Beata: Zostaniemy dziadkami dzięki nowennie

Chciałabym złożyć świadectwo skuteczności nowenny pompejańskiej i nowenny do Matki Bożej rozwiązującej węzły.

W grudniu 2016 roku dowiedzieliśmy się z mężem, że zostaniemy dziadkami. Radość była ogromna ponieważ córka miała problemy z zajściem w ciążę jednak radość ta nie trwała długo bo na początku 2017 roku w styczniu okazała się, że ciąża obumarła i trzeba wykonać zabieg, ogromna rozpacz ze strony rodziców ale i naszej. Wiele pytań bez odpowiedzi oraz pretensji. Córka pojęła leczenie w czasie którego były na przemian dni płaczu i radości z powodu złych lub dobrych wyników, została również pojęta próba inseminacji która się nie powiodła.

Przeczytaj

magdalena: zagrożenie wadami u dziecka

Magdalena: zagrożenie wadami u dziecka

Nie odkrylam szybko Nowenny…ale kiedy po prawie 7latach udalo mi sie ponownie zajsc w ciaze…zagranica (stad nie mam uzyeam polskich znakow). Bylam zaskoczona i szczesliwa.Niestety od poczatku podejrzewali ciaze pozamaciczna…. na szczescie to byla pomylka. Ponowne badania… ze mam zagrozenie dziecka z zespolem Downa…bardzo wysoki wskaznik. Bardzo sie zmartwilam…pobrali mi i juz nienarodzonemu dziscku krew z lozyska…Zatem szukalam pomocy…ah to wszystko nie bylo prawda..nie majac tu wsparcia…udalam sie o pomoc do Naszej Matki Boskiej i moje pierwszr dziecko urodzio sie w dniu kiedy sie czci Matke Boska i rozniec Sw. z Pompei..07.10…zaczelam sie modlic….wynik ze dziecko jest ZDROWE…potem wyszla cysta w sledzionie ciagle kontrole…i ciagle me modlitwy.Cysta nie urosla.Teraz mam moje szczescie w ramionach i usmiecha sie do mnie swoimi niebieskimi niewinnymi oczkami.Dziekuje Matko Niebieska.

iwona: zdrowie dla dziecka przyjaciółki

Iwona: Zdrowie dla dziecka przyjaciółki

To moje drugie świadectwo. W sierpniu pisałam o łaskach, które otrzymałam, modląc się nowenną o poczęcie dziecka (choć nadal czekamy na ten dar) oraz że zaczęłam kolejną w intencji przyjaciółki, która jest w ciąży i zdrowie maleństwa jest zagrożone. Badania wskazywały na duże ryzyko choroby genetycznej. Kiedy się o tym dowiedziałam, rozpoczęliśmy z mężem szturm do nieba, prosiłam też bliskich o modlitwę w tej intencji. W ostatnim dniu części błagalnej przyjaciółka zadzwoniła do mnie z wiadomością, że otrzymali wyniki bardziej szczegółowych badań i ich córeczka jest zdrowa 🙂 nie wiedziałam czy płakać czy skakać z radości!

Przeczytaj

jolanta: Świadectwo wdzięczności

Jolanta: Świadectwo wdzięczności

Szczęść Boże wszystkim czytającym!

Kilka dni temu zakończyłam odmawianie nowenny pompejańskiej w intencji zdrowia naszego pierwszego wnuczka, który narodził się z niską wagą, prawie nie spał, za to bardzo dużo płakał i już kilka dni po wypisaniu ze szpitala wrócił tam ponownie, kilkakrotnie, z nawracającym objawem krwi w stolcu. Od 2 m-cy szczęśliwie rośnie w domu na leczniczym pokarmie.

Przeczytaj