Mam na imie Mila i mieszkam poza granicami kraju, dosc daleko od Pompejòw, ale jak tylko moglam tam jezdzilam by wyprosic laski dla mnie, rodziny, znajomych, czy przyjaciòl. Zastrzegam sie, ze nie lubie rozmawiac o chorobach, jednakze niniejsze swiadectwo im poswiece., dosc dokladnie opisze mòj stan fizyczny by udowodnic jak bardzo Matka Boska dzieki nowennie mi pomogla. Kolejne beda juz na inny temat.
choroba
Świadectwa nowenny pompejańskiej ma temat uzdrowienia z chorób. Maryja jest z nami w chorobach. Oddaj Jej swoje choroby!
Dominika: Jestem pewna, że choroba nie powróci
witam. właśnie skończyłam Nowenne w intencji zdrowia mojego taty. tuż po rozpoczęciu było dużo lepiej – wyniki dobre. Mniej więcej pod koniec części blagalnej się pogorszylo ale ja ufalam Naszej Pani. dziś był u lekarza i jest lepiej. jestem pewna że choroba nie wróci – byłam pewna od pierwszego dnia ze Cudowna Maryja go ocali.
Weronika: My leczymy, Bóg uzdrawia
Mój tata znalazł się w szpitalu w bardzo ciężkim stanie. Z dnia na dzień było gorzej, lekarze rozkładali ręce i mówili, ze jeśli wierzymy to należy sie mocno modlić bo tylko to już może Mu pomoc. Ja nigdy nie mówiłam różańca, rzadko chodziłam do kościoła, kilka razy w roku znowilam „ojcze nasz…”.Ale wtedy Było mi tak zle, nie wyobrażałam sobie, ze mogę stracić mojego Tatę.
Robert: O zdrowie siostry
O Nowennie usłyszałem pierwszy raz oglądając ks Piotra Glas. Długo się wstrzymywałem pojęcia odmawiania Nowenny. Myślałem że nie dam rady, że nie wytrwam. Poznając moją ukochaną dziewczynę zgadzaliśmy się o Nowennie. I ta rozmowa i we mnie kiełkowała tym bardziej że moja dziewczyna już kilka odmówiła Nowenny.
Adam: Uleczenie z depresji
Odmówienie nowenny pompejańskiej uzdrowiło mnie z bardzo ciężkiej depresji i myśli samobójczych. Nie stało się to jednak od razu po odmówieniu z wielkim trudem tejże modlitwy. Zachorowałem w październiku 2015 roku. Nowennę odmawiałem na przełomie grudnia i stycznia 2016 roku.
Elżbieta: Kolejne świadectwo
Nie znam słów jakimi mogę podziękować Matce Boskiej Pompejańskiej za wstawiennictwo u Pana Boga Najwyższego,za otrzymane łaski.Gdybym miała więcej czasu,pewnie odmawiałabym więcej nowenn dziennie,bo taka jest potrzeba.Ciągle ktoś potrzebuje modlitwy,czy to w rodzinie ,czy ktoś obcy,który uległ poważnemu wypadkowi.