Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Szpital

Barbara: Tata wyzdrowiał dzięki nowennie pompejańskiej

tata zachorował na raka złośliwego jelita grubego ,razem z siostrą mamą i tatą rozpoczęliśmy modlitwę nowenną pompejańską o uzdrowienie z choroby .Po chemii po operacji wyłonienia jelita na zewnątrz(stomia) pojawiły się komplikacje -zapalenie otrzewnej ,sepsa i zapalenie płuc ale dzięki modlitwie i wierze jakoś to wszyscy przetrwaliśmy .Badania końcowe wykazały że nie ma już żadnego raka .

Przeczytaj

Szpital

Katarzyna: Nieoczekiwana pomoc Mateńki

23 stycznia skończyłam odmawiac swoja pierwsza nowennę za synka i Matka pomogła i to bardzo w jego rozwoju. Postanowiłam odmówić kolejna w podobnej intencji ale dodałam, że również za spokoj mej duszy i o tym głównie chce napisać. Gdy zaczęłam odmawiać kolejna nowennę wyczułam u siebie liczne wezlu chlonne powiększone na szyję i za uszami. oczywiście przeczytałam co może to oznaczać i moja panika zaczęła rosnąć. po rozmowie z lekarzem rodzinnym dostałam skierowanie na uzg i morfologie, lekarz powiedział że mogą być to różne czynniki powodujące powiększenie, ale nie wykluczył choroby nowotworowej.

Przeczytaj

Magdalena: Choroba nowotworowa

W 2018 zachorowałam na przewlekłą białaczkę szpikową. Na szczescie choroba okazała sie niezbyt uciążliwa, biore leki i moglam normalnie funkcjonować. Jednak w sierpniu 2020 miałam badania okresowe gdzie przeszkolono mnie z badania piersi. Badając wyczuwam guzek w piersi. Diagnoza trochę porwała, bo na usg, technik nie dostrzegł nic niepokojącego. Jednak ginekolog zalecił biopsja cienkoigłową. W grudniu 2020 po biopsji cienkoigłowej okazało się, że to rak z przerzutem do węzła. Potem diagnostyka, konsylium i dalej poszło szybko. Pomimo tej choroby czuje, że wszechświat mi sprzyja, dużo się modlę.

Przeczytaj

SM: Choroba i zdrada

Maryjo przyszedł czas na moje świadectwo obiecałam to Tobie i sobie. Nowennę odmawiałam dwa razy pierwszy raz z prośbą o wsparcie w pracy i problemach finansowych i Maryja mnie oczywiście wysłuchała za co Jej z całego serca dziękuję, dziś mam dobrą pracę i stabilizację finansową. Drugą nowennę rozpoczęłam we wrześniu zeszłego roku po odebraniu złych wyników badań podejrzenie rak, badania, biopsja oczekiwanie na wyniki i w tym czasie była ze mną moja kochana Maryja, modliłam się prosząc o zdrowie i dobre wyniki. Zamówiłam również Msze św. w Pompejach 25 października . Tymi wydarzeniami Maryja chciała powiedzieć mi również cos innego i również ważnego dla mnie.

Przeczytaj

Różaniec w rękach i modlitwa

Angelika: Matczyna opieka

Przed Bożym Narodzeniem skończyłam odmawiać moją szóstą Nowennę Pompejańską. Kiedy blisko 5 lat temu zachorowałam na nowotwór, byłam przerażona. Pomyślałam, że jedyna rzecz, która mnie może uratować to modlitwa, mocna modlitwa. Wtedy po raz pierwszy sięgnęłam po Nowennę Pompejańską. Odmawialiśmy razem z mężem i pamiętam, że różaniec przynosił nam duży spokój i pocieszenie w tym trudnym czasie. Operację miałam wyznaczoną 10 maja, a 8 maja klęczałam i modliłam się supliką do MB Pompejańskiej o łaskę zdrowia. (Po jakimś czasie okazało się, że 8 maja jest też dniem mojej Pierwszej Komunii Św.)

Przeczytaj

Szpital

Agnieszka: Pomoc

Nowennę pompejńską domawiam od trzech lat. Kończę jedną i zaczynam po kilku dniach następną . Zaczęło się od prośby o wyhamowanie dolegliwości psychicznych męża. Ta intencja pojawia się raz w roku . Choroba nie ustąpiła całkowicie, ale nawroty są krótsze i mniej intensywna, a ja mam siłę to przetrwać. Wymodliłam powrót do zdrowia Taty i Cioci po zdiagnozowaniu nowotworu. U Taty obeszło się bez chemii .

Przeczytaj