Wszystko zaczęło się jesienią 2019 roku. Był to czas bezowocnych starań o drugie dziecko. Przez około 2 lata walczyliśmy o rodzeństwo dla starszego syna. Nie udawało się, było dużo łez. Końcem października natknęłam się na artykuł o Matce Bożej Pompejańskiej. Pomyslalam , że to może jakiś znak, że kto jak kto, ale Maryja pomoże. 1.11.2019 rozpoczęłam nowennę.
nowotwór
Świadectwa nowenny pompejańskiej ma temat nowotworów, uzdrowienia z raka i leczenia guzów. Nawet rak może zostać uzdrowiony. Módl się o wolę Bożą!
Edyta: Dzięki nowennie pompejańskiej poczułam opiekę Matki Bożej
Od września 2020 modlę się różańcem z Teobańkologią . W maju KS Teodor zachęcał do pojęcia nowenny pompejańskiej za księży i biskupów . Nigdy nowenny nie odmawiałam , mimo ,że modliłam się różańcem. Wydawało mi się to bardzo wymagające i trudne . Jeden różaniec ok, ale trzy ? Nie to za dużo. Jednak im więcej ks Teodor mówił jak bardzo księża potrzebują modlitwy tym bardziej zaczęłam myśleć o tym żeby jednak odmówić nowennę . W sierpniu 2020 naszą rodzinę dotknęła ogromną tragedia , zachorowała na nowotwór moja ukochana siostrzenica . W tamtym czasie bardzo pomógł nam pewien ksiądz , gdyby nie jego modlitwa , wsparcie , dobre słowo i obecność nie przeszli byśmy przez to doświadczenie.
Anna: Wielkie łaski od Najświętszej Panny
Nowennę odmawiam bardzo często na spacerze z psami, proszę się nie zniechęcać niektórymi komentarzami, że nowenna jest wymagająca, wcale nie, jeśli chce się znaleźć czas to się znajdzie – zapewniam że warto! Ale do rzeczy:na początku nowenna szła mi jak po grudzie, myśli uciekały, myliłam się itd po kilku dniach wszystko się unormowało. Miałam też „interesujące przygody” przy odmawianiu pociłam się okropnie, było mi duszno, nie mogłam wystać więc usiadłam I kontynuowałam modlitwy.
Katarzyna: Udana operacja
Dominika: Ogrom łask dzięki nowennie pompejańskiej
Szczęść Boże tym, którzy są już czcicielami Matki Bożej i tym, którzy jeszcze nie wiedzą czy warto zacząć odmawiać różaniec i Nowennę Pompejańską. WARTO, WARTO jeszcze raz WARTO!
Piotr: Świadectwo kilku nowenn pompejańskich
Moje pierwsze (niestety niedokończone) podejście do NP było w intencji miłosnej – z prośbą o to, abym zdobył serce i rękę dziewczyny, w której byłem po uszy zakochany. Odmawianie Nowenny stanowiło dla mnie oczywiście wysiłek, jednak dodawało dużo radości, wiary i otuchy. Po jakimś czasie jednak kilka zdarzeń doprowadziło mnie do wniosku, że jednak Ona nie jest tą Osobą, z którą powinienem budować związek, małżeństwo.