Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Justyna: Świadectwo o to, żeby mój chłopak wyleczył się z uzależnienia alkoholowego

Chciałam napisać świadectwo modlitwy Nowenny Pompejańskiej, była w intencji żeby mój chłopak Mateusz wyleczył się z uzależnienia alkoholowego.

1. Czując w sercu, że psycholog to za mało, dzięki tej modlitwie udałam się do ośrodka uzależnień choć tak długo zwlekałam.

2. Odebranie mi komfortu picia oraz palenia marihuany

3. Trafienie na dobrego lekarza psychiatrę w celu dolegliwości związanych z piciem m

4. Trafienie na dobrego księdza przy spowiedzi który wskazał mi drogę a przy której nie dostałam rozgrzeszenia

Przeczytaj

pigułka: nowenna za ojca

Pigułka: Nowenna za ojca

Szczęść Boże

Pragnę zostawić swoje świadectwo. Zacznę od tego ze to już moja chyba 7 nowenna. Pierwsza była w intencji znalezienia dobrego meza. 53 dnia nowenny przysnila mi sie Maryja. Druga nowenna również również intencji znalezienia dobrego meza i także 53 dnia nowenny sen o Maryji. Czyżby przypadek ??nie wątpię.. 3 nowenna również w tej intencji. ( wiem że duzo) Ale po prostu byłam tak zdeterminowana tym faktem ze miałam różne myśli. Czasami nawet Stany depresyjne.. efekt ?? Cisza, spokój w sercu, oddanie się pod opiekę Maryi, całkowite jej zawierzenie. Co prawda nie mam chlopaka, nawet nie ma nikogo na horyzoncie. Ciężko jest czasami.. Ale.. kolejna nowennę zmowilam w intencji zmarłej babci żeby poszła do nieba i chyba jest. Bo mamie się przysnila jak przyszła do jej domu w białej szacie.

Przeczytaj

Jolanta: Alkoholizm męża

Obiecałam sobie, że do końca 2018 roku napiszę swoje świadectwo pomocy którą uzyskałam od Maryi. Jest 1 styczeń 2019 roku kiedy to piszę. Rok temu o tej porze byłam przygnębiona, pewnie zalana łzami , po koszmarnym Sylwestrze…. uświadamiająca sobie coraz bardziej, że w mojej rodzinie jest problem i to ogromny. Jesteśmy normalną rodziną 2+2. Mamy bardzo dobrze uczącą się córkę i synka w przedszkolu , dom z coraz mniejszym już kredytem hipotecznym. Mąż po kilku latach intensywnej pracy w bankach, ze względu na likwidację banku zostaje bez pracy 4 lata temu. Postanawiamy, że ja wracam do pracy po zakończeniu urlopu macierzyńskiego a on będzie przez jakąś chwilę wychowywał synka dopóki nie pójdzie do przedszkola, tym bardziej że mam wymagającą pracę dodatkowo obciążoną 1,5 godzinnymi dojazdami w jedną stronę. Ta chwila i planowane początkowo pół roku niebezpiecznie przedłużają się o rok, dwa.

Przeczytaj