Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

dłonie i różaniec

Anonim: Dzięki nowennie odzyskuję brata

O nowennie dowiedziałam się za sprawą o. Szustaka kilka miesięcy temu. Zainteresowała mnie ona, jednak pomimo tego, że dużo o niej czytałam nie rozpoczęłam jej. W tym czasie dużo się w moim życiu działo.

Zaczęłam chorować, a ponadto mój młodszy brat wpadł w złe towarzystwo i zaczął pić. Kosztowało mnie to wiele nerwów i nieprzespanych nocy.

Przeczytaj

Adam: Nowenna Pompejańska zmienia życie

Drodzy Bracia i Siostry ,

chciałem się podzielić swoim doświadczeniem odmawiania Nowenny Pompejańskiej. O istnieniu tej nowenny dowiedziałem się z jednego z wykładów ks. Piotra Glasa , że jest to potężna broń przeciwko szatanowi oraz ze Matka Boza wysłuchuje tej modlitwy i Bóg za jej Wielkim Wstawiennictwem w naszych sprawach spełnia nasze prośby przez tą nowenne. Zacząłem odmawiać ją od września 2017 roku, pierwszą było w intencji Ojca zeby niepił alkoholu i tak się złozyło ze przy okazji uzdrowiło mnie (chodziaz w intencji swojej zeby niepić planowałem puzniej odmówić), teraz wogóle niepije mimo ze miałem z tym kłopot. Następną nowenną która mnie uzdrowiła była w intencji grzechów nieczystych, samogwałtu. Te grzechy (zwłaszcza samogwłat) przez większą część zycia szczególnie w ostatnich latach, strasznie mnie niszczyła, powodowała działanie szatańskie poprzez nerwy, porządliwość itp.

Przeczytaj

alkohol

Krystyna: Trzeźwość syna

Jest to już moje kolejne świadectwo o nowennie pompejańskiej,wszystkie moje prośby Matka Najświętsza litościwie wysłuchała.Mój syn Mikołaj ,18 latek,do niedawna kochający Boga,rodziców,dobry uczeń,sportowiec odmienił się nie do poznania.Poznał złe towarzystwo,alkohol,sex,kradzieże,wulgarność,kłamstwa,coraz pózniejsze powroty do domu,ucieczki,porzucenie szkoły…Nasza rozpacz nie miała granic,robiliśmy wszystko co w ludzkiej mocy,żeby się opamiętał,nic nie pomagało.

Przeczytaj

pomoc

Justyna: Prośba o uwolnienie mamy z nałogu alkoholowego

Bardzo proszę ,żeby to świadectwo państwo przeczytali do samego końca…Bo jest to naprawdę niesamowite jak wiara i gorliwa modlitwa może wiele zdziałać…Pierwszą nowennę zaczęłam w sierpniu o uwolnienie mojej mamy od alkoholu…w ogóle za rodziców,bo nie było w moim domu dobrze. Coraz bardziej zaczął rządzić alkohol.Mama piła były awantury,nie pomagały prośby a nawet groźby, że zrobię wszystko i posunę się do każdego kroku,żeby moją mamę z tego wyciągnąć.Za każdym razem kiedy przesadziła przepraszała ,że to się więcej nie powtórzy.Jednak tak nie było.Wszystko się pogarszało ja jednak się nieustannie modliłam.Skonczylam nowennę.Zaczelam kolejna o uzdrowienie synka koleżanki, mam nadzieję , że wszystko dobrze się zakończy.Teraz w obecnej nowennie modlę się dalej o zdrowie chłopca i za moich rodziców.Podczas tych nowenn wiem, że Matka Boża mnie bardzo słuchała.

Przeczytaj