Mama z tatą poznali się i już po siedmiu miesiącach zareczyli. Spieszylo im się, bo przysłowiowy zegar biologiczny zaczął nieubłaganie tykac. W każdym razie zaraz pojawilam się na świecie, a że na początku zawsze jest jak w bajce to i tak też się zaczęło.
alkoholizm
Świadectwa nowenny pompejańskiej o alkoholizmie o piciu. Maryja uwalnia z nałogów. Oddaj jej swoje nałogi lub nałogi w rodzinie!
Blanka: Uzdrowienie
Chcialam dac swiadectwo pomocy matenki bozej w nowennie pompejanskiej ktora odmawiam pierwszy raz, dotyczy ona laski uzdrowienia o jaka blagam matke boza dla brata ktory naduzywa alkoholu.
Weronika: Moje świadectwo
Nowennę Pompejańską odmawiałam już kilka miesięcy temu, w wakacje. W tamtym okresie byłam już wierząca, ale nie byłam dobrą chrześcijanką/katoliczką. Wstyd przyznać, ale wydaje mi się że dalej nie jestem. Nie byłam u spowiedzi z całego życia (mimo, że bardzo jej potrzebuję) nie chodzę do kościoła. Wszystko to zamierzam zmienić, chce po prostu dobrze się przygotować. Po różaniec sięgnęłam ponieważ wszystkie inne działania zawiodły.
Anonim: Nowenna o przemianę ojca
W październiku skończyłam odmawiać nowennę o przemianę mojego ojca. Dorastalam i wychowałam się w rodzinie z problemem alkoholowym. Powiem szczerze, że nie wyczekiwalam wcale mocno efektów nowenny, bo ten alkoholizm był tak mocno wbity w obraz mojego domu że sama nie wiem czy spodziewałam się że coś w ogóle może się zmienić.
Bernardeta: Dziękuję za łaski dla mojej rodziny
Nowennę Pompejanska odmawiam od grudnia 2017r kończąc jedna zaczynam następną chyba się uzaleznilam😊intencji mi nie braknie. Wszystkie NP odmawialam w intencjach dotyczących mojej rodziny. Relacje w mojej rodzinie sa trudne że względu na alkoholizm mojego męża. Obecnie mój mąż nie piję od lutego dla mnie to cud.
Alicja: Maryja czyni Cuda. Nie wątpcie!
Swoją nowenne odmawialam w intencji bliskiej mi osoby , która miała /ma problem z alkoholem. Historia jest długa ale z jakim przekazem. Osoba ta miała ciągi i to takie że nie raz była uratowana w ostatnim momencie. Tragizm tego o tyle większy, że nie chciała ta osoba pomocy żadnej od nikogo. Ciąg mógł trwać miesiąc i miesiąc mógł nie jeść. Gdy był trzeźwy był /jest wspaniałym człowiekiem. Tylko ta okrutna choroba..w momencie początku nowenny nie miał ciągu było niby dobrze ale były ciągle przygadwki picia. Zaczęłam mówić nowenne i wtedy się zaczęło…