Witam. Od jakiegoś czasu odwiedzam tą strone czytając wasze piękne świadectwa które dodają mi nadziei i są światełkiem rozświetlającym mój wewnętrzny mrok. Dziś jednak chciałabym dać coś od siebie i podzielić się swoim. Przygode z nowenną rozpoczęłam około rok temu. Za pierwszym razem, nie udało mi się jednak wytrwać.
PrzeczytajKasia: Dzięki Maryi udało mi się zdać sesję egzaminacyjną