Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

monika: juz po kilku tygodniach otrzymalam pozwolenie na rozbudowe biznesu

Monika: Juz po kilku tygodniach otrzymalam pozwolenie na rozbudowe biznesu

To moje drugie swiadectwo otrzymania lask od Maryji. Pierwsze napisalam rok temu po kilku ukończonych Nowennach Pompejanskich. Juz po zaczeciu pierwszej nowenny czulam, ze nie bedzie ona moja ostatnia, ale ze bede odmawiala je juz do konca swojego zycia. Pierwsza nowenna byla o uwolnienie od masturbacji. Laska przyszla juz po kilku dniach. Druga byla o rozwiniecie sie mojego biznesu i juz po kilku tygodniach otrzymalam pozwolenie na rozbudowe biznesu o ktore wczesniej walczylam przez lata bez zadnego skutku. Potem byly nowenny o lepszy dochod w biznesie – bez skutku. Wrecz przeciwnie, dochody spadly a pieniadze musialam inwestowac dalej. Czyli wieksze wydatki, mniejsze dochody.

Przeczytaj

marta: trafiłam na księdza, który mocno mną wstrząsnął

Marta: Trafiłam na księdza, który mocno mną wstrząsnął

Moja historia zaczęła się 2 kwietnia 2010 roku. Tego dnia zaczęłam spotykać się z Tomaszem. To, że przez 6 lat go kochałam to pewne! To, że on NIE kochał mnie- również pewne. Owszem.. czuł do mnie jakąś słabość, ciągnęło go do mnie, była między nami ta chemia. Nie było to jednak z jego strony tak mocne uczucie, jakim ja go obdarzyłam. W głębi duszy to wiedziałam, ale cały czas czekałam. Wiedziałam, że spotyka się również z innymi – ja czekałam. Wiedziałam, że po spotkaniu ze mną napisze do innej, aby się z nią umówić- wciąż czekałam. Myślę, że było spowodowane to tym, że on zawsze wracał. Jak bumerang! To dawało mi nadzieję, że może kiedyś zostanie ze mną na zawsze. Cieszyłam się, że jest o mnie zazdrosny (to również napędzało moją nadzieję). Twierdziłam, że moja miłość wystarczy, bo przecież była tak mocna. Nie zawahałabym się, jakby ktoś kazał mi wskoczyć za nim w ogień. Nie zawahałabym się przed niczym, aby tylko być bliżej niego. Łudziłam się, że moja miłość jest na tyle potężna, że wystarczy, aby kochać za dwoje.

Przeczytaj

karolina: poczęcie dzieciątka

Karolina: Poczęcie dzieciątka

Pisałam już dwa świadectwa dotyczące łask jakie otrzymałam, chodziło o dar miłości, przyszłego kochanego męża i rodzinę. Od Maryi otrzymałam ukochanego Jacka, który jest moją miłością szczerą i prawdziwą, od Boga. Dziękuję Maryi. Nowennę skończyłam 26 grudnia 2015 roku. Byliśmy wtedy w Polsce. Nowenna była w intencji miłości i założenia rodziny z Jackiem. Po powrocie do domku 5 stycznia 2016 roku na teście zobaczyłam upragnione dwie kreseczki. Tylko kobieta zrozumie moje szczęście i radość połączona z wdzięcznością Maryi. Nawet teraz pisząc to świadectwo lecą mi łzy szczęścia. Gdy zobaczyłam te dwie różowiutkie kreseczki, które są potwierdzeniem tego Bożego cudu, od razu podziękowałam Maryi na kolanach.

Przeczytaj

wiesław: pokora obecnie nawet dzieci przeprowadziły się do żony

Wiesław: Pokora – Obecnie nawet dzieci przeprowadziły się do żony

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus i Maryja zawsze Dziewica. To jest moje drogie świadectwo N.P.Odnawiam już 4 N.P.Drodzy bracia i siostry odmawiam N.P.od 2015r.Od tamtego czasu spotkało mnie wiele łask.Trudno wszystkie wymienić. Ale przede wszystkim spokój duszy, cierpliwość, pokora. Nie otrzymałem tego na czym najbardziej mi zależy. Ale nie o to chodzi.Pan Bóg wie najlepiej co dla nas jest najlepsze . Jestem w kryzysie małżeńskim od 2009 roku.Mieszkamy osobno od tamtego czasu.Obecnie nawet dzieci przeprowadziły się do żony.

Przeczytaj

patrycja: szatan cały czas próbuje mnie zdołować

Patrycja: Szatan cały czas próbuje mnie zdołować

Nie wiem nawet od czego zacząć, tak wiele się wydarzyło w moim życiu, odkąd zaczęłam odmawiać różaniec. Chęć zmian w moim życiu wzbudziła się we mnie na początku 2014 roku. Odkąd pamiętam byłam osobą z tendencjami depresyjnymi, nerwicowymi i po prostu pozbawioną motywacji do życia. Moja walka z depresją to temat na osobną książkę. W 2014 zostałam bez pracy i z narastającym poczuciem buntu, żalu, gniewu, niewybaczenia. Temat NP wracał do mnie co jakiś czas, niby przypadkowo słyszałam czy czytałam o tej modlitwie. Od małego chodziłam do kościoła, ale to było coś w stylu „praktykująca – niewierząca”… chodziłam bo mama kazała, ze strachu, z nakazu, bo tak wypada. Zupełnie nie znałam Boga, nie miałam pojęcia że On może wyleczyć z każdej choroby, z każdej rany. Ale w głębi duszy zawsze czułam że On istnieje i nosiłam gdzieś w sercu taką tęsknotę za Nim. Już dużo wcześniej spotykałam osoby,które pomagały mi zbliżyć się do Boga, wtedy uważałam to za przypadki, ale teraz gdy analizuje przeszłość to widzę, że była to Jego odpowiedź na moją tęsknotę. Jako dziecko nie doświadczyłam miłości rodzicielskiej i całe życie borykam się z wielką dziurą w sercu, z pustką i brakiem uczuć. Kiedy zaczęłam odmawiać w końcu pierwszą NP w intencji otrzymania pracy, wszystkie te emocje zaczęły wychodzić na wierzch. Całe moje zło zostało odkryte i ujrzało światło dzienne. Zobaczyłam jaka jestem grzeszna i beznadziejna.

Przeczytaj