Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

krzysztof: przebaczenie ojcu

Krzysztof: Przebaczenie ojcu

Mamy dwójkę dzieci, których imają się różne dolegliwości. Jeździliśmy po lekarzach, jednak nie dawało to większych skutków. W intencji zdrowia dzieci żona postanowiła oferować nowennę pompejańską. Po kilku dniach modlitwy przyszła do mnie myśl, że modlitwy żony nic nie dadzą jeżeli nie pojedna się ze swoim ojcem (żona od kilkunastu lat nie rozmawia z ojcem). Zaistniała we mnie myśl była taka, żebym ja ofiarował modlitwę pompejańską w intencji pojednania żony z ojcem. Według mnie to była myśl od Ducha Świętego. Podjąłem modlitwę. Żona początkowo nie wiedziała o co się modlę, później jej powiedziałem. Co się stało – po miesiącu od rozpoczęcia modlitwy pojechaliśmy do ojca w wigilię z żoną i z dziećmi połamać się opłatkiem. Bardzo się ucieszył z naszej wizyty. Żona mówi, że mu przebaczyła.

Ktoś powie, że moja opowieść nie niesie za sobą jakiegoś ewidentnego cudu. Może i nie. Ja jednak wierzę głęboko w to, że przebaczenie przez żonę jej ojcu stało się za sprawą mojej modlitwy. Nie padli sobie wprawdzie w ramiona, nie powiedzieli, że przebaczają i proszą o przebaczenie. Obserwując jednak żonę widzę, że naprawdę mu przebaczyła. Wierzę, że pozwoli to Bogu obdarować ją łaskami, o które prosi, czego przez zawiść w sercu do ojca nie mógł uczynić.

Przeczytaj

dorota: modlitwa o uwolnienie z nałogu alkoholizmu

DOROTA: modlitwa o uwolnienie z nałogu alkoholizmu

NP zaczęłam odmawiać 19.12. 2015 r. w intencji uwolnienia mojego męża z nałogu alkoholizmu, a także miałam dwie jeszcze inne intencje(na których spełnienie jeszcze czekam jesli taką będzie wola Boża). Mąż pije wpadając w ciągi alkoholowe od czwartku do niedzieli czasem zachacza o poniedziałek. Ja nie pracuję(modlitwa o pracę była jedną z moich próśb). Jesteśmy małżeństwem od 15 lat, mamy dwoje dzieci. Tegoroczne święta Bożego Narodzenia były dla naszej rodziny beznadziejne, przez wszystkie dni łącznie z wigilią był „w swoim świecie”. Tak więc początek części błagalnej NP to jedna wielka rozpacz i załamanie . Stał się jednak cud -mój mąż przestał pić od 29 .12 po 10 dniach odmawiania tej cudownej modlitwy! Był z nami, cieszyliśmy się , żyliśmy jak kochająca się rodzina, stęsknieni za normalnością, miłością i jego obecnością. Nikt z nas nie wymawiał mu jego zła.

Przeczytaj

bozena: od kilkunastu lat zmagalam sie z nalogiem papierosowym i masturbacji

Bozena: od kilkunastu lat zmagalam sie z nalogiem papierosowym i masturbacji

Witam,chcialabym sie podzielic obecnoscia Maryi i Boga w moim zyciu.W tej chwili odmawiam 3 Nowenne ,codziennie mnie porusza i mysle ze to jest sila modlitwy.Kazda czesc rozanca ma w sobie tyle mocy,kazdego dnia cotsz bardziej zdaje sobie z tego sprawe.Kazdego dniaw moim zyciu dzieja sie cuda te male i te duze.Jednym z nich byl wlasnie cud w Kanie Galilejskiej na poczatku dziejow ,wlasnie przez posrednictwo Maryi Jezus daje nam te laski,ja tych lask dostrzegam codziennie mnostwo.

Przeczytaj

iza: otrzymałam łaskę czystości. do teraz nie czuję pokus

Iza: Otrzymałam łaskę czystości. Do teraz nie czuję pokus

Szczęść Boże wszystkim 🙂 To świadectwo jest kierowane do osób którym braknie już wiary, nie mają już sił ani modlić się ani żyć. Sama nie tak dawno byłam wśród tych ludzi. Modliłam się o miłość, a otrzymywałam coś wręcz przeciwnego. Ale teraz widzę, że to wszystko naprawdę było po coś.

Składałam już wcześniej swoje świadectwa tutaj. Większość radosnych, poza jednym, desperackim i dołującym, które napisałam w momencie zupełnej beznadziejności. Zagubiło się pewnie wśród pozostałych świadectw i dziękuję za to Bogu, bo wiem, że takie właśnie świadectwa potrafią załamać. Nasz wspaniały Ojciec wiedział, że pożałuję wysłania go 🙂

Przeczytaj

alicja: wysłuchana prośba

Alicja: wysłuchana prośba

11 marca 2015 roku skończyłam odmawiać nowennę za kolegę, aby Maryja pomogła mu wygrać najbliższy konkurs na stanowisko sędziego. Kolega jest bardzo mądrym i dobrym człowiekiem. Już przez parę lat startował w konkursach, jednak wygranie konkursu na sędziego bez tzw. znajomości (tj. silnej grupy poparcia na zgromadzeniach) jest praktycznie niemożliwe. Nie mogłam patrzeć jak tracił nadzieję po kolejnych negatywnych dla niego rozstrzygnięciach. I wtedy postanowiłam poprosić Maryję o pomoc dla niego. I Maryja mnie wysłuchała. Kolega od grudnia jest sędzią, wygrał „najbliższy konkurs” tak jak prosiłam.