Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

karolina: moja tarcza

Karolina: Moja tarcza

To był dość ciężki moment w moim życiu. Pierwszy raz od dawna czułam się tak bezradna. Do dziś pamiętam jak po prawie dwóch latach bycia z najlepszym facetem jakiego poznałam, poszłam do Jego domu oddać mu rzeczy i pożegnać się. Między nami się nie układało i tak naprawdę przez ostatni czas próbowalismy na siłę sklejac coś, co powinno się skończyć. No i wtedy już w zasadzie się skończyło. Jednak z każdym kolejnym dniem dochodzilo do mnie, że to nie jest rozwiązanie. Że mimo tego wszystkiego przecież naprawdę się kochamy. Zaczęłam czuć się coraz gorzej, jakby dopiero teraz do mnie wszystko docierało. I już wtedy niesamowicie zbliżyłam się do Boga. Był takim prawdziwym ukojeniem. Moja bezsilność sięgała granic i wtedy pojawiła się nowenna pompejańska, która.. Tak naprawdę była chyba samym tchnieniem Boga.

Przeczytaj

renata: wystarczyła nowenna pompejańska

Renata: Wystarczyła nowenna pompejańska

Nowenne Pompejanska zaczelam odmawiac we wrzesniu 2016 roku. Jestem w trakcie 7 nowenny i pelna wiary i zaufania, bo wszystko o co prosilam w nowennach poprzednich otrzymalam, w nadmiarze i doswiadczylam ogromu laski Krolowej Rozanca Swietego. Przyszlo mi do glowy, ze napisze swiadectwo po slubie.  Zaczelam modlic sie ta nowenna, na ktora natknelam po przeczytaniu pewnego świadectwa, gdyz ja i rodzina bylismy w bardzo trudnej sytuacji, bardzo skonfliktowani i pelni wrogosci. Bezposrednio zaczelo sie to, gdy moja mama bardzo chorowala. Modliłam sie, zeby stalo sie to co najlepsze dla mamy.

Przeczytaj

anonim: siła i moc

Anonim: Siła i moc

Witam, jestem w trakcie odmawiania trzeciej nowenny pompejańskiej. Pragnę podziękować Ci Najświętsza Matko za Twoje prowadzenie i opiekę. Dziękuje Ci z całego serca za każde pochylenie się nade mną, za każdą otartą łzę, dobroć bez miary i ogromna miłość która czuję na każdym kroku. Dziękuje za każdą łaskę której nie pozwoliłaś się zmarnować.

Przeczytaj

krystyna: uzdrowienie duszy i ciała

Krystyna: Uzdrowienie duszy i ciała

Pierwszą Nowenne Pompejańską odmowilam w intencji uzdrowienia duszy i ciała mojego teścia. Był po udarze, prawą rekę miał niesprawną. W zeszlym roku zdiagnozowali u niego raka lekarz nie dal mu zbyt wiele czasu powiedzial ze nie przeżyje nawet roku. Nie podjął sie leczenia, chciałam mu jakos pomodz ale nie bylo jak,zaczął sie męczyc choroba bardzo szybko postepowala.

Przeczytaj