Swoją pierwszą Nowennę Pompejańską odmówiłem w intencji by najważniejsza w moim życiu kobieta odwzajemniła uczucie, które ja do niej żywię, by Matka Boża połączyła nasze drogi na zawsze. Tak, wiem… mówi się, że nie powinno się modlić o miłość. Ja jednak mam wiele powodów by sądzić, że to o co się modlę jest miłe Bogu, ale na ten temat nie będę się rozpisywał, bo nie jest to tematem świadectwa. Łask zacząłem doświadczać już od pierwszych dni modlitwy. W zasadzie już po kilku dniach wiele się dla mnie zmieniło.
Świadectwa o nowennie pompejańskiej
Nowenna pompejańska przynosi wspaniałe owoce, czego dowodem są świadectwa, jakie znajdziesz na naszej stronie. Jest ich tysiące na każdy temat!
Barbara: Światełko od Mateńki
Nowennę pompejańską zaczęłam odmawiać 2 lutego 2018 r. w święto Matki Boskiej Gromnicznej i zakończyłam 27.03.2018 r. To jest moje trzecie świadectwo a drugie w intencji mojej wnuczki, która od 7 lat zmaga się z nabytą choroba bielactwa. Od pierwszego świadectwa choroba nie postępowała. To była ogromna łaska, pomimo białych plam, które pozostały. Jednak w tym roku pojawiły się nowe plany i większe. Zauważyłam, ze wnuczka zamknęła się w sobie i straciła nadzieje, że uda się Jej
pokonać tę krępującą przypadłość.
Dominik: Problemy okazały się malutkie
O nowennie pompejańskiej słyszałem już parę lat temu. Zawsze jednak myśl, aby ją rozpocząć oddalałem daleko, nie wyobrażałem sobie jak można odmówić trzy części różańca dziennie (problem stanowiła dla mnie nieraz jedna dziesiątka w ciągu dnia). Jednak, gdy życie zaczęło mi się wysuwać spod kontroli, to na czym budowałem runęło, i po prostu nie wiedziałem jak żyć i co z sobą zrobić – sięgnąłem po ostatnią deskę ratunku Nowennę do Matki Bożej z Pompejów.
Anastazja: Praca idealna
Szczęść boże! Chce złożyć świadectwo wysłuchanej modlitwy, nowenną modlę się już od ponad roku w różnych intencjach jedne zostały wysłuchane, inne jeszcze nie. Ostatnio modliłam się o znalezienie pracy która nie będzie pochłaniała całego czasu i tak też sie stało.
Danuta: Nieoczekiwana pomoc
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus,
Nowennę odmawiałam w intencji pracy dla mnie. W pierwszej części nowenny postanowiłam jednak, że to mój mąż bardziej potrzebuje pracy niż ja, dlatego modliłam się głównie za niego. Nasza sytuacja finansowanie nie była ciekawa. Mąż od ponad roku szukał pracy, a ja swoją straciłam z ze styczniem 2018 roku. Dwójka dzieci na utrzymaniu, pożyczki i długi to obrazy, jakie miałam przed oczami w czasie modlitwy.
Aneta: Nowenna nadała prawidłowy kierunek mojemu życiu
Na nowennę trafiłam przypadkiem…chociaż przypadków podobno nie ma :). Stało się to w ubiegłym roku, kiedy jak grom z jasnego nieba spadła na mnie diagnoza raka. Co prawda długo się przed nią broniłam, szczególnie jak zobaczyłam ile trwa, ale za każdym razem kiedy przeszukiwałam internet w poszukiwaniu mszy o uzdrowienie własnie na nowennę trafiałam. Ale po kolei: Czytając to świadectwo wyobraźcie sobie kobietę prawie czterdziestoletnią nazywaną przez znajomych i przyjaciół Królową życia… ta to czerpie garściami – mówiono, jesteś niesamowita – wznoszono toasty, ależ masz głowę – lano wódkę strumieniami, umiesz korzystać z życia – zazdroszczono.