Myślałam, że mam wszystko kochającego męża, dwójkę cudownych dzieci… aż w moim małżeństwie pojawił się kryzys. Do naszego życia niepostrzeżenie wkroczyło zło, które zadomowiło się na dobre. Nowenna Pompejańska pojawiła się sama, gdy zaczęło się wszystko w moim życiu walić. Jak wiele osób odsuwałam nowennę myśląc, że nie dam rady tyle czasu poświęć modlitwie. Wreszcie po kolejnym zaproszeniu postanowiłam spróbować…
Agata: Stabilizacja finansowa
Odmówiłam już kilka nowenn. Ostatnią w intencji mojego chłopaka. Stracił pracę, a mieliśmy w planach zaręczyny i ślub. Bałam się, że z naszych planów nic nie wyjdzie. Na szczęście wszystko jakoś się poukładało. Chłopak znalazł nową pracę, jego sytuacja finansowa się ustabilizowała. Jesteśmy zaręczeni i w czerwcu przyszłego roku bierzemy ślub. Wierzę, że Maryja nad nam czuwa i pomaga nam układać nasze wspólne życie.