jestem ogromnie wdzięczna Przenajświętszej Panience za wstawiennictwo w mojej sprawie. Zdarzył się cud. Odmawiałam nowennę pompejańską, bo była moją ostatnią nadzieją. Praktycznie od „zawsze” dokucza mi zespół policystycznych jajników. Nie będę tu opisywać szeregu dolegliwości z jakimi się borykałam w związku z powyższym. Wspomnę tylko, że niestety, w wyniku tej nieuleczalnej choroby szanse na zajście w ciążę są bardzo niewielkie.
Świadectwa o nowennie pompejańskiej
Nowenna pompejańska przynosi wspaniałe owoce, czego dowodem są świadectwa, jakie znajdziesz na naszej stronie. Jest ich tysiące na każdy temat!
Kasia: Cierpliwie czekaj
Świadectwo to piszę po dwóch latach od pierwszej nowenny w intencji pomocy mojej rodzinie. W ciągu tych dwóch lat było wiele innych intencji. Początkowo traktowałam nowennę jak czarodziejską różdżkę. Gdy moim rodzice tak strasznie cierpieli, mówiłam im żeby jeszcze chwilę poczekali, skończę nowennę i problem się skończy. Pytałam kilkakrotnie rodziców czy mam się przestać modlić. Widziałam że byli wykończeni psychicznie, ponieważ byli męczeni atakami z różnych stron. Patrząc na ich rozpacz odczuwałam straszny ból.
Agata: Kierunek zdrowie
Chciałabym potwierdzić potężną siłę tej przepięknej modlitwy jaką jest NP. Jest to niezgłębiona miłość Matki Najświętszej do swoich dzieci. Poprzez różaniec spływają liczne łaski. Zachęcam do rozmyślań w tym czasie nad Pismem Świętym oraz bogatą literaturą katolicką. Jan Paweł 2 mówił, że modlić się to poznawać Ojca, oraz że Ojciec nie może odmówić (nawet gdyby wszystko na to wskazywało…) ale zawsze daje Ducha Świętego tym którzy Go proszą.
Ola: Minął rok
Mija rok odkąd doświadczyłam łask związanych z nowenną. W 2016 roku zaszłam w ciążę. Nie musieliśmy z mężem długo starać się o dziecko, ale od samego początku towarzyszył mi ogromny niepokój, a wręcz strach. Żyłam od badania do badania. Ciągle bałam się, czy nasze dziecko rozwija się prawidłowo. Najbardziej jednak bałam się porodu. Wszyscy twierdzą, że to cud narodzin. Owszem. Gdy już weźmie się swoje dziecko w ramiona być może o wszystkim się zapomina. Niestety ja nie należę do takich osób.
Nowenna pomogła mi zrozumieć
Pisze to świadectwo po ponad roku od odmawiania nowenny. Modliłam się za zmianę pewnej rzeczy, teraz jak pomyśle ciężkiej już do zmiany w moim wieku. Odmawianie nowenny nie zmieniło tego o co prosiłam, lecz zrozumiałam że ta prośba była zbyt duża.
Ania: Wszystko dzięki tej modlitwie
Chciałabym napisać kilka słów na dowód tego, że warto wierzyć w moc różańca i każdego dnia mieć go w ręku!
Bardzo długo staraliśmy się z mężem o dziecko.. Chodziłam do lekarzy co w rezultacie zakończyło się propozycją zapłodnienia in vitro. Bardzo przeżyłm to co usłyszałam-nie chciałam mieć dziecka w ten sposób. Jestem isobą wierzącą,mąż niestety nie… Bolało kiedy nie przejawiał chęci wspólnej modlitwy,zwłaszcza w naszej wspólnej przecież intencji..