Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

kama list: ciągle ufam

Kama – LIST: Ciągle ufam

Długo zabierałam się do odmówienia pierwszej nowenny. Czytałam inne świadectwa i zdawałam sobie sprawę, że żeby nastąpiła jakaś poprawa sytuacji, musi najpierw nastąpić jej pogorszenie. To tego najbardziej się bałam, że będzie jeszcze gorzej. A jednak nic nie było tak, jak się tego spodziewałam.

Przeczytaj

edyta list: prezent

Edyta – LIST: Prezent

Moja przygoda z nowenną zaczęła się dość niewinnie-pewnie jak u każdego. Pewnego dnia jadąc tramwajem ustąpiłam z synem miejsca starszej pani, ta w podziekowaniu podarowała mi różaniec. Bardzo sie ucieszyłam, ponieważ jestem osoba wierzącą, ale różaniec kojarzył mi sie jedynie z moją św.p. babcią.

Przeczytaj