Drodzy bracia i siostry, odmawiam pierwszą nowennę pompejańska. Zaczęło się wszystko od tego, że odszedł ode mnie chłopak po 2,5 roku. Stwierdził, że boi się małżeństwa, jest tym wręcz przerażony. Złe doświadczenia z dzieciństwa w dużej mierze się do tego przyczyniają. Poszedł na terapię. Milczał ponad miesiąc, a wczoraj napisał do mnie.
Listy od Czytelników
Nasi Czytelnicy piszą nie tylko świadectwa. Czasem dzielą się z nami swoimi wątpliwościami i pytaniami. Oto listy od nich:
LIST: Modlitwa o powrót ukochanego
Zdecydowałam się rozpocząć nowennę gdyż wierzę że modlitwa pomoże uratować nasz związek . Jesteśmy że sobą od 1,5 roku, mieliśmy 2 poważne kryzysy po których udało nam się dojść do porozumienia, a nawet bardziej zbliżyć się do siebie.
Kasia – LIST: Ta modlitwa zmienia nas
Szczęść Boże, witam Was serdecznie. Dziś kończę odmawiać moją pierwszą NP, ale na pewno nie ostatnią. Chcę złożyć świadectwo, lecz nie o tym, że moja prośba została wysłuchana – tego jeszcze nie wiem i może Ojciec ma dla mnie inną drogę i inne plany.
Ania – LIST: W Sercu Matki Boga
Chciałam bardzo podziękować Matce Bożej za wszystkie łaski. Nowennę rozpoczęłam odmawiać w bardzo trudnym dla mnie czasie. Dzięki świadectwom innych osób poczułam ponaglenie, aby powierzyć to co boli i przygniata Matce Bożej. Nowenna towarzyszy mi cały czas. Kolejne intencje jakby same rodzą się w sercu.
Tk – LIST: W zawieszeniu
Ostatni rok był przełomem w moim życiu. Wydawało mi się, że jest dobrze, że wszystko układa się tak jak trzeba, nie czułam potrzeby proszenia o nic Boga i niewiele o nim myślałam. Jednak ciąg trudnych dla mnie wydarzeń i rosnące poczucie samotności doprowadziły mnie po raz pierwszy do granic mojej wytrzymałości.
Joanna – LIST: Małymi kroczkami do przodu
Jestem w połowie nowenny pompejanskiej. Natrafilam na nią przypadkowo gdy juz nie miałam siły na to by budzić sie rano. Wiec wczesniej wpadlam w nalog, zaczęła wierzyć we wróżby i inne tego typu rzeczy, co więcej zły duch robił to bardzo podchwytliwie, spełniały sie każde słowa z kart a ja wmawialam sobie ze to ręką Boga je układa.