To moja pierwsza odmówiona nowenna, w ktorej prosilam o zajscie w druga ciaze.Mamy z mezem dwuletniego synka I bardzo pragniemy drugiego dzidziusia. Jednak starania nam sie nie udaja, mam bardzo duzo stresu w pracy, ciezka atmosfera, krzyki klnięcia ..
Listy od Czytelników
Nasi Czytelnicy piszą nie tylko świadectwa. Czasem dzielą się z nami swoimi wątpliwościami i pytaniami. Oto listy od nich:
Anna – LIST: Czas nowenny pompejańskiej
Witam. Moja pierwsza nowenna zmierza ku końcowi. W trakcie jej trwania wydarzyło się w moim życiu wiele rzeczy, niekoniecznie tych dobrych, ale wierze głęboko, że zdarzyły się nie bez powodu. Wyciągam z nich wszystko co dobre, bo głęboko wierze, ze prowadzą mnie do jakiegoś celu i są łaską uzdrowienia dla mojego serca, głowy i relacji z najbliższymi.
Nadia – LIST: Maryję warto kochać i błogosławić
Jestem przy koncu mojej pierwszej nowenny, ale wierzę ze mimo tego ze jestem grzesznym czlowiekiem to Matka Zbawiciela wysłucha mojej prośby. Chwała jej na wieki wieków! Jest dobra i miłosierna. Warto sie zmieniać, słuchać Jezusa i być dzieckiem Bożym, warto podjąć ten trud i kazdego dnia stawać sie lepszym.
Sylwia – LIST: Trwam w modlitwie
Zaczęłam odmawiać trzecia nowennę. Pierwsza była o związek z mężczyzna z którym znamy sie od dekady i który tez darzy mnie uczuciem. Pod koniec nowenny naszły mnie myśli ze byc moze moja intencja nie jest dobra zważając na rożne przeszkody które nas dzielą.. mimo wszystko wytrwałam do końca nowenny.
B – LIST: Módlcie się duszą i sercem
To świadectwo kieruję do osób które uważają że modlitwa jest bez sensu albo wątpią w Jezusa, Maryję. Otóż Jezus jest prawdziwy i realny nawet bardziej niż my.
Chciałabym opowiedzieć o wielkiej mocy tej modlitwy ale nie tylko tej. Naprawdę jest to nowenna nie do odparcia. Maryja zawsze nas wysłuchuje zawsze prowadzi nas do swojego syna Jezusa nie zawsze natomiast tak jak byśmy chcieli.
Ilona – LIST: Cierpliwości
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus! Jestem w trakcie odmawiania NP (część dziękczynna). Odmawiam ją w intencji poukładania i naprawy mojego życia. Chodzi o sferę finansowa, mieszkaniową a także uczuciową, relacji w moim małżeństwie. Powiedziałam Panu Jezusowi żeby sam wybrał od czego chce zacząć naprawiać moja sytuacje ze nie będę się upierać że najważniejsze jest to czy to.