Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

ciemne niebo i ocean

Zofia: Macierzyńska troska

Pragnę przede wszystkim z całego serca podziękować naszej Matce Niebieskiej za wyproszone łaski. Nowennę odmawiam już co najmniej 8 lat i prawie nieustannie. Wyprosiłam ratunek dla małżeństwa syna, które było w rozpadzie, uzdrowienie dla córki z nowotworu, uzdrowienie prawnuczki- najpierw w łonie matki, gdy badania wykazały zagrożenie Zespołem Downa, a po urodzeniu wadę serca, pomoc w bardzo trudnej sytuacji finansowej zięcia.

Przeczytaj

ptaki na tle zachodzącego słońca

Grażyna: Torbiel do operacji

Matko Boża Pompejańska, jak mam to wszystko opisać. Twoją miłość i Miłosierdzie względem mnie grzesznika. Maryjo ze Świętych Pompei – dziękuję to za mało tylko powiedzieć – dziękować w nieskończoność, zawsze pamiętać i dzielić się tym, to też mało. Ci, którzy doświadczyli Miłosierdzia Maryi wiedzą, że chciałoby się wykrzyczeć to wszystko, więc opiszę bladość słów moich.

Przeczytaj

staruszka z kwiatami

W: Zawszę będę się modlić

To już moje kolejne świadectwo i powiem krótko, wszyscy którzy się jeszcze nie przekonali, nie dostali łaski, niech żałują, a w ciężkich chwilach niech biorą różaniec i się modlą. To nie prawda, że nie otrzymują łask. Ja modlę się od 15 lat a Pani, która mi podała pierwsze czasopismo „Królowa Różańca Świętego” odeszła do Boga a ja, ile razy zmówiłam ten różaniec, już nie liczę i zawsze jak się dokończa w tej intencji, w której się modliłam (zawsze, zawsze, zawsze) otrzymywałam pomoc.

Przeczytaj