O pompejance usłyszałam kilka lat temu, ale dopiero w tym roku postanowiłam zacząć ją odmawiać. Nie myślałam czy podołam bo codzienne odmawianie jej wydawało mi się trudne i męczące, ale cel mojej pompejanki był dla mnie ważniejszy niż trud czy lenistwo. Ponad rok temu rozstałam się z chłopakiem, na którym bardzo mi zależało i którego nadal bardzo kocham. Jednakże wiem, że może nie do końca była to odpowiednia relacja. Jest on osobą, która nie chodzi do kościoła i ma w nawyku różne używki. Jest chłopakiem z trudnym charakterem i doświadczeniem życiowym, ale nie skreśliłam go przez to, myślałam że Bóg pozwoli nam być razem. Nasze drogi rozeszły się w zgodzie, dalej go cenię i szanuję. Bardzo chciałam do niego wrócić i uznałam na początku, że moją intencją będzie jego powrót. Czytałam podobne świadectwa i po większym namyśle stwierdziłam, że muszę ufać Bogu i być poddana woli bożej – skoro nasze drogi się rozeszły to może znaczyć, że nie byliśmy sobie pisani.. Postanowiłam więc modlić się w intencji odpowiedniego chłopaka dla mnie. Jeżeli mój były chłopak jest tą odpowiednią osobą – to Pan Bóg go odmieni i nawróci, a jeżeli nie – to może postawi na mojej drodze kogoś innego.
W czasie odmawiania pompejanki dostawałam różne znaki..myślałam że moja intencja już zaczynała się spełniać, jednakże to były mieszane znaki. Mój były chłopak odezwał z prośbą spotkania, wspomniał że się zmienił i chcę pogadać, po czym i tak mnie wystawił. Do tej pory nie mamy kontaktu. Poznałam również innego chłopaka, z którym wyszłam na spotkanie, a który i tak urwał ze mną kontakt.
Widzę jak Bóg stawia w moim życiu różne osoby i wiem, że mogą one w nim uczestniczyć tylko w jakimś celu, może teraz poddaje mnie próbie i chce nauczyć cierpliwości i zaufania..
Zdrapka „Nowenna pompejańska” – pomoc w modlitwie
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Wierzę, że zostanę wysłuchana, nie wiem tylko kiedy, pozostaje mi czekać i ufać, bo może teraz nie jest jeszcze na to czas.
Weroniko. Mam nadzieję Matka Boża jakoś te wszystkie sprawy poukłada. Tylko Ona może najlepiej każdemu z nas poukładać w życiu. Mam podobną sytuację. W kwietniu poznałem super dziewczynę też o imieniu Weronika. Była piękna, ciepła, sympatyczna. Nawet udało nam się spotkać raz. Było bardzo miło. Pamiętam, że wlasnie w niedzielę Wniebowstąpienia Pana Jezusa kiedy rozmawialiśmy, zauważyłem, że odpisuję jakoś zdawkowo, ale myślałem w tedy że może jest zmęczona, zła jak to u każdego może być. W ten dzień nawet zaproponowałem spotkanie. Przez dokładnie tydzień nie dawała znaku życia. Zniknęła. W następną niedzielę Trójcy Świętej odpowiedziała mi, niestety nic z tego.… Czytaj więcej »