W marcu 2020 stwierdzono u mojego męża raka pęcherza moczowego. W związku pandemią był problem z dostaniem się do urologa. W niedzielę Miłosierdzia Bożego zaczęłam odmawiać nowennę do Matki Bożej Pompejańskiej, a w czwartek mąż był już w szpitalu i poddano go operacji. Po badaniach hist-pat. okazało się, iż jest to nowotwór złośliwy high grade. Przez 3 m-ce otrzymywał chemię przez tzw. wlewki do pęcherza moczowego. Wykonano TK, który nie wykazał żadnych przerzutów. Po następnej operacji okazało się, iż nie ma żadnych zmian nowotworowych, był to dzień przed wigilią Bożego Narodzenia.
W styczniu ponownie został poddany zabiegowi, chemii w postaci wlewu, a w czerwcu miał zabieg, który nie wykazał żadnych zmian nowotworowych. Dziękuję Ci Matko Boża Pompejańsa, że wysłuchałaś mnie!
Chwała Panu!
Chwała Panu!
Chwała Panu
Chwała Panu!