Tak bardzo pragnę się podzielić swoją wdzięcznością wobec Matki Bożej, która wysłuchała mojej prośby, w dodatku juz po kilku dniach odmawiania nowenny. w czerwcu 2020 roku odmawiałam ją pierwszy raz w życiu i błagałam o to, aby mój syn, nieco niefrasobliwy, zaliczył 1 rok studiów . W pierwszym tygodniu odmawiania nowenny miał bardzi cięzki egzmin, właściwie kluczowy, na którym najwięcej studentów odpada, bo nie radzą sobie również na kolejnym termine. Jak wielkie było zdziwienie i radość syna, kiedy okazao się , że pokonał ten przedmiot w pierwszym terminie. U mnie oczywiście byłą tylko radość, bo wierzyłam, że odmawiana z wiarą modlitwa zadziała, że Matka Boża jej wysłucha, więc nie byłam zaskoczona tym faktem. Od tej pory odmawiam nowennę pompejańską w innych sprawach, wobec których jestem już bezsilna, na które nie mam wpływu a są ważne dla dobra innych, dla relacji międzyludzkich, dla dobrego losu bliżniego i dla jego zbawienia. Prosiłam, by mąż już nigdy nie zasmucił moich starszych rodziców poprzez brak wyrozumiałości i lekceważące zachowanie, i od pół roku jest ok. Oczywiście nie stał się pod tym względem aniolęm, ale przykrych zachowań nie było. Prosiłam by mój syn nie umarł w grzechu i został kiedyś zbawiony, by nie odszedł od Chrystusa. To prośba długoterminowa, ale wiem że łaska Maryi już dziala. Syn od lat nosi Cudowny Medalik, który mu podarowałam nie mając świadomości jego znaczenia, jego oddzialywania. Ma kryzys wiary, bo od 2,5 roku nie chdzi do Kościoła, co skłoniło mnie do prośby o jego zbawienie, ale widzę że szuka motywacji.
Wierzy w Osobę Chrystusa, nie umiałby zdjać i odrzucić Medalika, ale praktykowanie wiary poprzez regularny udział w obowiązkowych nabożeństwach ? Aktualnie on uważa, że obowiązkowy czy przymusowy udzial w nabożeństwach jest jałowy, lekceważący wobec Boga. Określil się jako wierzący niepraktykujący. Cóż, uznalam że w tej sytuacji tylko Matka Boża da radę skierować go na drogę, którą dotrze do zbawienia. Wiara w CHrystusa i noszenie Cudownego Medalika są z pewnością krokiem w tym kierunku. UFAJCIE BEZGRANICZNIE MATCE BOŻEJ . Ewa
