Chciałbym podzielić się łaską jaką otrzymałem z rąk Maryi podczas odmawiania nowenny pompejańskiej. Na studiach od zawsze miałem problem z pewnym przedmiotem. Nie zdałem go na pierwszym roku studiów, przez co musiałem go powtarzać w późniejszym toku mojego nauczania. Kiedy przyszedł czas egzaminu, byłem pewien, że w końcu go zaliczyłem i mam go z głowy… Tak się jednak nie stało. Nie zaliczyłem egzaminu w pierwszym terminie i zgodnie z regulaminem studiów, jeśli nie zdam go w drugim terminie, zostaję wyrzucony ze studiów. Całkowicie się wtedy załamałem, nie wiedziałem co robić, nie wyobrażałem sobie swojego dalszego życia bez studiowania na swoim wymarzonym kierunku, moje życie straciło sens, straciłem perspektywę na dalsze życie… Wtedy to w internecie natrafiłem na stronę o nowennie pompejańskiej. Słyszałem o niej wielokrotnie, ale nigdy nie miałem odwagi podjąć się jej odmawiania. Wtedy to przez cały dzień nosiłem w swoim sercu palące uczucie, potrzebę rozpoczęcia nowenny w intencji moich studiów oraz zdania egzaminu. Wierzę, że to właśnie Duch Święty podsunął mi tę nowennę i palące wezwanie do odmówienia jej. Zacząłem więc ją odmawiać i zawierzać się Maryi. Na wysłuchanie mojej prośby nie trzeba było długo czekać. Zdałem najtrudniejszy (jak dla mnie) przedmiot w moim życiu i spełniam się w tym kierunku, który studiuję. Czułem, że przez cały ten czas nowenny znajdowałem się w czułym objęciu Miriam, że Ona jest przy mnie i nie ustaje w modlitwie za mnie do swojego Syna.
Jeśli macie w swoim życiu jakikolwiek problem, nie bójcie się ofiarować go naszej Matce w niebie. Ona nie opuszcza nikogo, zawsze nam błogosławi i nie ustaje w prowadzeniu nas do Boga. 🙂
