Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Łukasz: Kolejna nowenna

Szczęść Boże, chciałbym napisać świadectwo, chociaż nowennę skończyłem kilka miesięcy temu. Modliłem się na Rozancu już wiele razy, prawie wszystkie moje prośby wysłuchała Matka Boża i pomogła mi i osobom, za które się modlilem. Zresztą zawsze jakby czułem obecność Maryi przy mnie, jakby mówiła mi ,że będzie dobrze. W momencie problemu, czy strapienia jest lęk, ale po powierzeniu sprawy Maryi, czułem zawsze uspokojenie. I nawet wtedy, kiedy czekał mnie dość powazny zabieg w szpitalu i kiedy naprawdę się obawiałem, jak to się skończy, kończyło się wszystko pomyślnie. Tę nowennę odmówiłem w intencji zdrowia mojej mamy,żeby wszystkie badania które robiła, były dobre,tzn wyniki tych badań. Póki co jest wszystko ok i myślę, że tak będzie. Widzę też ciągłą opiekę z góry w sprawach codziennych, że wiele rzeczy trudnych, kończy się dobrze i niepotrzebnie się zawsze martwię. To mnie pociesza. Jedyna rzecz, która mnie martwi to to, że bardzo trudno jest mi się skupić na modlitwie. Nawet na Rozańcu myśli mi gdzieś uciekają i mam wrażenie, że moja modlitwa nie bardzo podoba się Matce Bożej. Ciągle pracuję nad tym, ale nie jest łatwo. Jestem jednak dobrej myśli i wierzę, że z Maryją i Panem Jezusem wszystko będzie dobrze. Z Panem Bogiem.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
[seopress_breadcrumbs]
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x