Kończę już nowennę w intencji brata alkoholika,jest to szósta z kolej nowenna, poprzednie odmawiałam w różnych intencjach głównie za braci ,bo nadużywają alkoholu i przez to cierpi cała rodzina.Odmawiałam też w intencji nawrócenia grzeszników w mojej całej rodzinie , za uratowanie małżeństwa drugiego brata. Moje intencje nie dosłownie zostały spełnione ale czuję , że Matka Boża czuwa nade mną i całą moją rodziną.Gdy odmawiam nowennę to różne rzeczy się dzieją , które zawsze jak do tej pory kończą się dobrze tak jakby sama Matka Boża nad nami czuwała.Brat jest ciężkim orzechem do zgryzienia długa droga przed nim ,bo nie daje sobie pomóc ale mam nadzieję że moje prośby i modlitwy zostaną wysłuchane.Ja sama mam więcej wiary ,cierpliwości i wytrwałości na modlitwie a i mój mąż i dzieci więcej się modlą.Myślę już o intencji następnej nowenny,gdyż nie wyobrażam sobie dnia bez różańca i Matki Bożej.
Wspaniałe świadectwo głębokiej wiary!