Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Justyna: Opieka dzięki nowennie pompejańskiej

Po urodzeniu córeczki okazało się, że jest z nią coś nie tak – nie płakała.. zaczęłam odmawiać nowennę i prosić o zdrowie dla niej. Po dwóch dniach lekarz, który przyjechał na dyżur zdiagnozował na 90% zespół genetyczny w którym m.in. większość dzieci ma chore serduszko na szczęście moja córeczka nie ma wady serca, oprócz problemów z głosem nic innego nie było niepokojące. Mateczka czuwała nad nią. mała rozwijała się bardzo dobrze co bardzo mnie cieszyło bo jest obarczona zespołem, który może mieć wiele objawów.

po skończonej nowennie zaczynałam kolejna, czasem robiłam kilka dni przerwy ale tylko wtedy gdy ją odmawiałam czułam spokój i nie zamartwiałam się o przyszłość. po pewnym czasie trafiłysmy do szpitala na kontrolę głosu, okazało się, że moja córeczka miała wadę krtani, która zagrażała życiu przy najmniejszej infekcji. córka ma obniżoną odpornośća mimo to przez ponad pół roku nie chorowała. niezbędna była operacja po której musiała zostać przez kilka dni utrzymywana w śpiączce.. przez ten cały czas odmawiałam nowennę prosząc Mateczkę o zdrowie dla niej. moja córka zaskoczyła lekarzy, wybudziła się ze spiaczki w kilka godzin a nie tak jak zakładano kilka dni, po powrocie z OIOM bardzo szybko doszła do siebie czym również zaskoczyła lekarzy. Wiem, że to zasługa Mateczki i nowenny, że czuwała nad nią.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x