Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Edyta: Nowe życie dzięki nowennie pompejańskiej

Mam 37 lat i przez praktycznie całe swoje życie byłam osobą nieszczęśliwą, smutną, zamkniętą w sobie, nie mająca własnego zdania, nieszczęśliwą, wykorzystywaną przez innych bojącą się życia, co ludzie powiedzą, co myślą o mnie. Za taki stan rzeczy zaczęłam obwiniać moich rodziców, trudne dzieciństwo brak zainteresowania, miłości a później jak pojawił się mąż to on był sprawcą moich nieszczęść. Byłam bardzo nieszczęśliwa, pragnęłam śmierć dla siebie, nie było dnia i nocy żebym nie myślała jak chcę umrzeć.

I tak pewnie użalała bym się dalej nad sobą, gdyby nie ciężka choroba mojego męża, przez którą wpadłam w jeszcze większą rozpacz i ten strach i na to nałożyła się pandemia Sars- Cov-2, że ratunku zaczęłam szukać w modlitwie, Piśmie Świętym, różnych katolickich stronach społecznościowych i natknęłam się na nowennę pompejańską która odmieniła moje życie i można powiedzieć że mnie uratowała. Dzięki Matce Bożej i łaski jakie otrzymałam dają mi siłę i spokój życia. Zrozumiałam że problem był we mnie a nie w innych, otrzymałam spokój ducha,radość i miłość Boga Ojca której nigdy nie mogłam dostrzec. Na wiele rzeczy otworzyło mi się oczy zrozumiałam, że problem był we mnie a nie w innych i zaczęłam po woli się zmieniać. Odmówiłam wiele nowenn w różnych intencjach oraz zaczęłam słuchać audiobooka Pisma Świętego i staram się cieszyć życiem takie jakie mam bo jest ono darem od Najwyższego. Moje nowenny może nie do końca zostały wysłuchane i może na efekty będę musiała poczekać to i tak bardzo polecam odmawianie Nowenny P. jak również czytanie Pisma bo bez Boga nic nie ma sensu ja się o tym przekonałam

Samemu sobie nie damy rady. Zagłębiając się w piśmie i modlitwie doznajesz takiego spokoju i miłość że, każda życiowa trudność, która urastała kiedyś do tragedii dzisiaj jest błahostką. Zawierzajcie się Bożemu miłosierdzie a wszystko się ułoży pomyslnie. Jeśli Bóg z nami to kto przeciwko nam.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
[seopress_breadcrumbs]
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
3 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Gość
Gość
23.03.21 12:05

Jak można mając męża być nieszczęśliwą? Wszystko bym dała, by mieć własną rodzinę. Wszystko! Kobiety mają mężów i wiecznie marudzą. Wiecznie są biedaczki nieszczęśliwe. A inne marzą o męskich spodniach i Bozia im każe być szczęśliwymi w samotności. Nienawidzę swojego samotnego życia.

J
J
23.03.21 21:39
Reply to  Gość

Można, bo nie każdy mężczyzna jest idealny i gotowy na związek… Tak samo nie każda kobieta wstępująca w związek małżeński jest na niego gotowa. Małżeństwa nie zawsze są przepełnione miłością która była w narzeczenstwie. Samo posiadanie rodziny nie wiąże się z sielanką, tęczą i spijaniem sobie z dzióbków. Każdy jest inny i ma inne powołanie i inne problemy.

Gosc
Gosc
24.03.21 08:49
Reply to  J

Idealnie opisane.Będąc parą spotykając się raz na jakiś czas jest cud miód,ale wspólne życie to już problemy i ukazanie siebie takim jakim się jest bo nie można cały czas się kreować,każdy ma gorszy i słabszy dzień.Jednak jestem w stanie zrozumieć kobiety które nie miały mężczyzny i go z całych sił pragną.

3
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x