O Nowennie Pompejańskiej dowiedziałam się do koleżanki. Po rozstaniu z chłopakiem długo nie mogłam znaleźć nikogo z kim chciałabym się związać. Koleżanka powiedziała mi o Nowennie i zasugerowała abym pomodliła się o dobrego męża. Postanowiłam spróbować. Tutaj na stronie przeczytałam jak odmawiać Nowennę, przeczytałam też wiele pięknych świadectw i zaczęłam odmawiać swoją pierwszą Nowennę. Nie było łatwo, ale wytrwałam do końca. Nie pamiętam już czy minął tydzień, dwa czy miesiąc ale nagle okazało się, że ktoś, kto był tuż obok mnie od ponad roku nagle stał mi się bardzo bliski. Z mojej strony uczucie rozwijało się bardzo powoli, miałam wiele wątpliwości, czy aby na pewno dobrze robię. Bałam się, że po raz kolejny zostanę zraniona. Mniej więcej w tym samym czasie, kiedy ja kończyłam odmawiać Nowennę, mój obecnie już mąż, udał się na mszę świętą do Krakowa odprawianej w intencji odnalezienia dobrej żony/dobrego męża. Później powiedział mi, że modlił się nie o dobrą żonę, tylko abym to właśnie ja została jego żoną. Jesteśmy małżeństwem już prawie trzy lata. Noe wyobrażam sobie swojego życia bez mojego męża. Nie zawsze jest łatwo. Zdarzają nam się kłótnie, spory; bywają również kłopoty, trudności. Nierzadko w takich chwilach sięgam po Nowennę Trzech Zdrowaś Maryjo. Otrzymałam za Jej pośrednictwem wiele łask. Właśnie urodził nam się synek. Czekaliśmy na niego właściwie od samego początku naszego małżeństwa. Nie było łatwo. Najpierw choroba męża, później moja. Było wiele modlitw i próśb. Podczas jednej ze spowiedzi świętych mąż otrzymał od księdza spowiednika proszek z Groty Mlecznej. Nie poddawaliśmy się i wreszcie poskutkowało. Jesteśmy nareszcie pełną rodziną. Niestety, nie jest nam dane w pełni cieszyć się tym darem. Przyszły kolejne kłopoty, tym razem finansowe, duże kłopoty. Jednak głęboko w sercu wierzę, że i tym razem za wstawiennictwem Matki Boskiej uda nam się pokonać i te trudności.
